Od prawie dwóch tygodni na Covid-19 cierpi radna Ewa Wójcik. Była wiceprezydent Puław przebywa na domowej kwarantannie. Niestety, w tym przypadku, choroba nie przebiega łagodnie.
Od dodatniego testu minęło już 11 dni, ale część objawów wywołanych przez koronawirusa nie ustępuje. Radna klubu "Samorządowcy" nie poddaje się jednak i wierzy w odzyskanie sił. Dzisiaj przestrzega przed lekceważeniem zagrożenia wszystkich tych, którzy mają wątpliwości związane ze skalą pandemii w Polsce.
– Początkowo wiele osób dyskutowało, podważając prawdziwość oficjalnych informacji o skali pandemii. Mam nadzieję, że dzisiaj już nikt takich wątpliwości nie ma. Ten wirus istnieje i jest bardzo niebezpieczny. Niestety, prędzej, czy później każdy z nas będzie miał z nim kontakt. Oczywiście nie wszyscy umrzemy, ale ryzyko zakażenia jest coraz wyższe. Dlatego poza stosowaniem środków ochrony, tak naprawdę jedyne, co nam pozostało, to modlitwa – mówi puławska radna.
Ewa Wójcik to pierwsza osoba z puławskiego samorządu, która zachorowała na Covid-19. W ostatnim okresie nie kontaktowała się z innymi członkami klubu.
– Wydaje mi się, że na nikogo tego wirusa nie przeniosłam – uspokaja była wiceprezydent. Jej bliscy, decyzją sanepidu, zostali skierowani na kwarantannę.