Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
We wszystkich placówkach Chełmskiej Biblioteki Publicznej czytelnicy mogą odbierać elektroniczne karty biblioteczne.
Bez elektronicznej karty nie można już wypożyczać książek. Dzięki jej wprowadzeniu bibliotekarze mogli odstawić na bok papierowe kartoteki. Przestała też obowiązywać karta książki i wymóg składania na niej podpisu w trakcie wypożyczania.
Dzięki karcie czytelnik przez internet będzie miał możliwość przedłużenia terminu zwrotu książki, zarezerwować ją lub zamówić z innej książnicy. Istotne jest i to, że jedną kartą można posługiwać się we wszystkich miejskich placówkach. Do tej pory do każdej z nich trzeba było się zapisać.
- Aby otrzymać kartę wystarczy przyjść do biblioteki z dowodem osobistym - mówi Marcin Jabłoński, starszy bibliotekarz w ChBP. - Na miejscu gotowa karta otrzyma indywidualny numer. Przy okazji aktualizujemy dane czytelnika.
Dzięki karcie czytelnik przez internet będzie miał możliwość przedłużenia terminu zwrotu książki, zarezerwować ją lub zamówić z innej książnicy. Istotne jest i to, że jedną kartą można posługiwać się we wszystkich miejskich placówkach. Do tej pory do każdej z nich trzeba było się zapisać.
- Aby otrzymać kartę wystarczy przyjść do biblioteki z dowodem osobistym - mówi Marcin Jabłoński, starszy bibliotekarz w ChBP. - Na miejscu gotowa karta otrzyma indywidualny numer. Przy okazji aktualizujemy dane czytelnika.
Bibliotekarze potrzebowali kilku dni, aby dobrze przygotować się do uruchomienia nowego systemu i dystrybucji kart. W tym czasie biblioteka była zamknięta.
- Czasu wymagało stworzenie jednej bazy bibliotecznych danych - mówi Anna Miszczak, kierownik Działu Udostępniania. - Do tej pory nasze trzy filie, wypożyczalnia zbiorów audiowizualnych, Centrum Wiedzy o Regionie i czytelnia miały swoje odrębne bazy. Teraz, aby system zadziałał trzeba było je scalić. Wszyscy musieliśmy też przejść intensywne szkolenie.
Po co to wszystko? - Dotychczasowy system komputerowy nie dawał już żadnych możliwości rozwoju - dodaje kierownik Miszczak. Tymczasem nasza biblioteka gruntownie się modernizuje i system komputerowy musi za tymi zmianami nadążać.
Karolina Podlipna stawiła się po kartę już pierwszego dnia, w miniony czwartek. - Jestem przekonana, że nowy system się sprawdzi, a my czytelnicy szybko go opanujemy i polubimy - mówi pani Karolina.
- Czasu wymagało stworzenie jednej bazy bibliotecznych danych - mówi Anna Miszczak, kierownik Działu Udostępniania. - Do tej pory nasze trzy filie, wypożyczalnia zbiorów audiowizualnych, Centrum Wiedzy o Regionie i czytelnia miały swoje odrębne bazy. Teraz, aby system zadziałał trzeba było je scalić. Wszyscy musieliśmy też przejść intensywne szkolenie.
Po co to wszystko? - Dotychczasowy system komputerowy nie dawał już żadnych możliwości rozwoju - dodaje kierownik Miszczak. Tymczasem nasza biblioteka gruntownie się modernizuje i system komputerowy musi za tymi zmianami nadążać.
Karolina Podlipna stawiła się po kartę już pierwszego dnia, w miniony czwartek. - Jestem przekonana, że nowy system się sprawdzi, a my czytelnicy szybko go opanujemy i polubimy - mówi pani Karolina.
