Drogowcy są gotowi do podpisania umowy na budowę kolejnej części drogi ekspresowej numer 12. Operacja ma kosztować ok. 760 mln zł.
Jednak to, czy do podpisania umowy dojdzie, zależy od wyników kontroli postępowania przetargowego przeprowadzonej przez Prezesa Urzędu Zamówienia Publicznych. Lubelscy drogowcy liczą, że umowę uda się podpisać w połowie roku.
Chodzi o S12 i odcinek od Dorohuczy do Chełma. O zamówienie walczyło 10 firm i konsorcjów. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zarezerwowała na inwestycję 957,7 mln zł, a jako najkorzystniejszą wskazano ofertę Stecol Corporation. Za swoje usługi chce ok. 760 mln zł.
– Odcinek Dorohucza - Chełm Zachód będzie liczył 22,5 km. Początek planowany jest w miejscowości Chojno Nowe Drugie. Trasa przebiegać będzie nowym śladem wzdłuż obecnej DK12, w większości po jej północnej stronie – przypomina GDDKiA.
W Tytusinie droga przetnie się z trasą krajową numer 12 i od południowej strony ominie Stołpie. Tam z kolei jest zaplanowana budowa dwóch Miejsc Obsługi Podróżnych. S17 połączy się z obwodnicą Chełma na węźle Chełm Zachód.
– W ramach inwestycji planowana jest m.in. budowa mostu, 14 wiaduktów oraz czterech przejść dla dużych i średnich zwierząt. Powstanie także węzeł drogowy Siedliszcze – uzupełniają drogowcy.
Cała nowa część S12, od Piask do przejścia granicznego w Dorohuskum będzie liczyć ok. 75 km.
Kolejne odcinki
Co do innych części ekspresówki, to blisko jest rozpoczęcie budowy wspomnianej obwodnicy Chełma (13,6 km). Kiedy tylko służby wojewody lubelskiego wydadzą decyzję o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej będzie można zaczynać budowę. Jako najkorzystniejszą ofertę GDDKiA wskazała propozycję firmy Strabag (441,9 mln zł).
– Wybraliśmy już także najkorzystniejsze oferty w przetargach na wyłonienie wykonawców odcinków Piaski - Dorohucza oraz Chełm - Dorohusk. Nie było od nich odwołań i trwa już obligatoryjna kontrola Prezesa Urzędu Zamówień Publicznych – dodaje GDDKiA.
Podpisanie umów na zaprojektowanie i budowę trasy planowane jest na ten rok.