O wielkim szczęściu może mówić 32-latek z Chełma, który chciał się w nocy, 1 lipca, powiesić na budowlanym rusztowaniu. Pod ciężarem zdesperowanego mężczyzny zerwał się sznur i niedoszły samobójca spadł z wysokości pierwszego piętra. Złamał nogę, ale będzie żył.
Było tuż po godzinie 3 w nocy, gdy do oficera dyżurnego chełmskiej komendy policji zadzwonił telefon. Z relacji mieszkańca osiedla Dyrekcja wynikało, że słyszał, że na sąsiedniej posesji "ktoś się tłukł" po rusztowaniu. Ciemności nie pozwoliły nic zobaczyć z okna, ale potem słychać było jeszcze większy rumor, głuchy odgłos upadku, a potem jęki i wzywanie pomocy.
Pod wskazany adres wysłano patrol, który znalazł pod rusztowaniem skręcającego się bólu 32-latka z pętlą na szyi. Desperat trafił do chełmskiego szpitala i jeszcze tej samej nocy lekarze zajęli się złamaną nogą i łokciem mężczyzny.
32-latek został na szpitalnej obserwacji.
Masz silne myśli samobójcze, z którymi sobie nie radzisz? Zgłoś się do Izby Przyjęć najbliższego szpitala psychiatrycznego. Otrzymasz pomoc lekarską tego samego dnia.
Masz kryzys? Zadzwoń na bezpłatny numer: 800 70 2222, napisz maila lub porozmawiaj na czacie www.liniawsparcia.pl
Nie uzyskałeś oczekiwanej pomocy? Zadzwoń na bezpłatny kryzysowy: telefon zaufania dla dorosłych: 116 123 (czynny codziennie od godz. 14.00 do 22.00). Telefon zaufania dla dzieci i młodzieży: 116 111 (czynny codziennie od godz. 12.00 do 2.00).
Aktualne dane dotyczące ośrodków pomocowych znajdziesz na stronie www.pokonackryzys.pl.
W sytuacji zagrożenia życia, gdy nic nie pomogło, zadzwoń na numer alarmowy 112.
Czekaj na pomoc. Kryzys, nawet ten najgorszy, minie.