Do pięciu lat więzienia grozi 41-letniemu mężczyźnie, który groził podpaleniem przedstawicielowi firmy pożyczkowej. Policjanci już zatrzymali niedoszłego podpalacza.
Telefonujący mężczyzna to 33-letni przedstawiciel firmy udzielającej pożyczek. Umówił się z jednym z klientów na odebranie raty. Gdy dojechał na miejsce, 41-letni klient podbiegł do jego samochodu. Bez słowa wrzucił do auta puszkę z jakąś cieczą. Substancja rozlała się na spodnie kierowcy oraz tapicerkę, deskę rozdzielczą i przednie siedzenie fiata cinquecento. Przedstawiciel wysiadł z samochodu i wtedy zauważył, że 41 latek zbliża się w jego kierunku z następnym pojemnikiem oraz zapaloną zapalniczką.
– Napastnik krzyknął "Podpalę cię!” i skierował rozpylacz w stronę 33-latka – mówi Aneta Wira-Kokłowska z chełmskiej policji. – Następnie rzucił się na niego z kawałkiem kostki brukowej.
Przedstawiciel banku zdołał odepchnąć szaleńca. Wsiadł do samochodu i odjechał. Potem zaalarmowal policję.
Funkcjonariusze szybko zatrzymali napastnika. 41-latek trafił do policyjnego aresztu. W chwili zatrzymania był trzeźwy. Mężczyzna jeszcze nie usłyszał zarzutów. Jednak za narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia, kierowanie gróźb karalnych oraz zniszczenie mienia grozi do 5 lat więzienia.
(sad)