Najpierw był spacer ulicami Włodawy, później spotkanie z dziennikarzami. Premier Donald Tusk przyjechał dziś do Włodawy. Przekonywał, że Polska powiatowa jest obecnie symbolem jakości.
Po spacerze Tusk udał się na konferencję prasową w Urzędzie Miasta. Pochwalił zmiany, jakie zaszły we Włodawie w ostatnich 4 latach, czyli za kadencji obecnego burmistrza Jerzego Września (PO).
W odniesieniu do określenia Polska B Tusk powiedział, że jest tylko jedna Polska. A takie spotkania powinny być raczej organizowane w mniejszych miastach, we Włodawie zamiast w Lublinie. – Bo dziś Polska powiatowa staje się symbolem jakości – stwierdził premier.
– Zdaję sobie sprawę, że w niektórych mniejszych miejscowościach będzie wygrywał, kto inny niż kandydaci PO. Ale widzę, że ludzie w tych miejscowościach dostrzegają zmiany na lepsze, a to jest lepsze od ulotki wyborczej. Ludzie przekonują się, że ważniejsze jest budowanie niż walka polityczna.
W odpowiedzi na pytanie o służby mundurowe, premier zapewnił, że ewentualne zmiany (np. wydłużenie wieku emerytalnego, przyp. red.) na pewno nie dotkną tych, którzy już pracują w policji, czy w wojsku. - Mogę też zapewnić, że służby mundurowe, w tym szczególnie policja, będą pod szczególnym, pozytywnym nadzorem - mówił premier.
Donald Tusk na prośbę dziennikarzy odniósł się także do pracy prezydenta Bronisława Komorowskiego. Stwierdził, że najważniejszą sprawą, jest to, że prezydent jest akceptowany przez Polaków i cieszy sie ich zaufaniem. Określił go jako człowieka spokojnego i solidnego, Dającego poczucie ładu i bezpieczeństwa. Dodał też, że nie brak mu zdecydowania.
Premier oprócz Włodawy odwiedził dziś także Rzeszów.