Co można robić w Puszczy? Można kąpać się, opalać, wybrać na wycieczkę kajakiem.
Ponad 400 dzieci z Polski i zagranicy wypoczywało w tym roku na obozie zorganizowanym przez Chełmski Ośrodek Wsparcia Bliźniego "Caritas”. - Kończy się już trzeci turnus - mówi Barbara Stemplewska, kierownik obozu. - Obecnie jest tutaj ponad setka wczasowiczów. Na kolonie przyjeżdżają dzieci z Polski, m.in. z Chełma, Krakowa i Lublina oraz z zagranicy, m.in. Austrii i Francji. Dzięki wykwalifikowanej kadrze oraz grupie specjalistów organizujemy wypoczynek dla klas integracyjnych, mieszkańców chełmskiego Domu Dziecka oraz młodzieży skierowanej z Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Chełmie.
Na młodych adeptów szkoły przetrwania czekały nie lada atrakcje. Oprócz kąpieli w pobliskim jeziorze i opalania na plaży można było spróbować swoich sił we wspinaczce, wziąć udział w zawodach kajakowych, postrzelać z wiatrówki, czy pojeździć konno.
- Mamy naprawdę świetne zaplecze do organizacji czasu wczasowiczom - mówi Henryk Józiuk, komendant obozowiska. - Program wypełniają liczne konkursy, zabawy, dyskoteki, a także prace w grupach. Dzieci rysują, tworzą stroje na pokaz mody ekologicznej, bawią się w teatr. Oczywiście podstawą pobytu tutaj jest przestrzeganie regulaminu. Posiadamy system kar i wyróżnień. Poważne naruszenie zasad grozi usunięciem z obozu. Na szczęście, takie przypadki zdarzają się rzadko.
Wczoraj puszczańscy obozowicze podczas wycieczki krajoznawczej, mieli okazję zwiedzić Chełmskie Podziemia Kredowe oraz wejść na wieżę widokową przy bazylice NMP. - Na obozie w Puszczy jestem pierwszy raz - opowiada Natalia Szaranowska, 11-letnia uczestniczka kolonii. - Jest bardzo fajnie. Ze wszystkich atrakcji najbardziej podobają mi się konie. Lubię je, dlatego dużo czasu spędzam przy stajni. Tu nie ma czasu na nudę. Nawet kiedy pada deszcz mamy ciekawe zajęcia.
- Mnie też bardzo się podoba na obozie - dodaje 7-letnia Sandra Strzelecka. - Uwielbiam się opalać i pluskać w jeziorze. Czasem jest trochę zimno, ale nikomu to nie przeszkadza. Poznałam tu wiele koleżanek i kilku kolegów.
Kamil Romaniuk