Miłość niejedno ma imię i tyleż definicji. Sens tego słowa i emocje z nim związane zainspirowały włodawskich muzealników, przygotowujących scenariusz tegorocznej edycji ich sztandarowej imprezy, jaką jest Festiwal Trzech Kultur.
– Czerpaliśmy już z tej księgi takie motywy przewodnie kolejnych festiwali, jak narodziny, światło, śmierć, anioły czy znaki wiary – mówi Marek Bem, dyrektor i reżyser festiwalu. – Tym razem szukaliśmy odwołań do miłości rodzicielskiej, między bliźnimi, miłości Boga do człowieka i człowieka do Boga. Postaramy się podczas tegorocznego XII Festiwalu Trzech Kultur niektóre z tych i innych rodzajów miłości zaprezentować naszej publiczności w jak najbardziej ciekawy i różnorodny sposób.
Trzydniowy festiwal rozpocznie się 9 września. Rozpocznie go otwarcie wystawy o zaślubinach w trzech religiach, katolickiej, prawosławnej i żydowskiej. Autorzy opatrzyli tę prezentację tytułem „Przyjmij tę obrączkę...”. To ich sposób na zilustrowanie jednego z najważniejszych aspektów miłości, jakim są relacje między kobietą i mężczyzną.
– Dużą część tej wystawy stworzyliśmy wspólnie z mieszkańcami Włodawy i okolic – dodaje Bem. – To oni licznie zareagowali na ogłoszony przez nas konkurs na najstarszą ślubną fotografię.
Miłości człowieka do Boga ma dać świadectwo kolejna wystawa „Światłem do Boga...”. Ponadto, podczas wielu recitali i koncertów chóralnych usłyszymy pieśni i utwory o miłości z różnych kultur, z jednej strony rosyjskie romanse, a z drugiej wykonywaną w kilku językach pochodzącą jeszcze ze Starego Testamentu „Pieśń nad pieśniami”. Jak co roku scenami i salami koncertowymi będą włodawskie świątynie trzech wyznań.
A kto w tych niecodziennych sceneriach wystąpi?
– Nasze zaproszenie przyjęli między innymi Irena Santor, Mateusz Damięcki, Zbigniew Zamachowski, Czesław Majewski, Stanisława Celińska, Emilian Kamiński, Beata Czernecka z Piwnicy pod Baranami, Krystyna Tkacz, Krystyna Sienkiewicz, Bełchatowski Chór Gospel Schola Cantorum im. Piotra Kudyby, Męski Zespół Wokalny „KAIROS” – wylicza reżyser festiwalu. – Ale nasz festiwal przecież nigdy nie ograniczał się jedynie do estrady i wystaw, a więc i tym razem będą różnego rodzaju warsztaty, spotkania autorskie i seanse filmowe. Otworzymy też wspaniałą Kuchnię Trzech Kultur, okraszoną czosnkiem, skwarkami i... pachnącą lubczykiem.