Wczoraj archeolodzy prowadzący prace na placu Gdańskim w Chełmie natrafili na dwa szkielety.
W rejonie, gdzie prowadzone są prace, przed wojną stał kościół Świętego Ducha. Wiadomo, że został przed wojną rozebrany, ale jego początki nie są znane. Przy kościele mieścił się szpital. - Dlatego niewykluczone, że przy dalszych pracach odkryjemy kolejne groby - mówią archeolodzy.
Jeden ze znalezionych wczoraj szkieletów był pochowany w trumnie. Najprawdopodobniej to dziecko. Przy jego grobie archeolodzy znaleźli małego glinianego ptaszka i ozdoby z brązu. Obok leżał szkielet dorosłego człowieka. Nad jego głową umieszczono gliniany dzbanek. Groby pochodzą z przełomu XVI i XVII wieku.
Na placu Gdańskim, w miejscu gdzie znaleziono szkielety, miasto chce wybudować fontannę.
(tom)