Jak się pozbyć niechcianego prezentu i na tym nie stracić? Chełmianie mają na to sposoby.
- O ile kobiety wiedzą, co dla kogo kupić, to nie można tego powiedzieć o mężczyznach - twierdzi Joanna Pacan-Błaszczuk, kierownik drogerii.
Prezent można jednak wymienić. - Przyszła do nas kobieta, która dostała pod choinkę opiekacz - opowiada Barbara Majówka ze sklepu ze sprzętem RTV i AGD. - Kobieta chciała go wymienić u nas, bo jak się okazało, dostała dwa identyczne. Bez problemu wymieniliśmy go na przenośna pamięć do komputera.
- Jedna z naszych klientek wydała przed świętami ponad tysiąc złotych na prezenty - mówi Magdalena Ilasz ze sklepu odzieżowego. - Była ona jedna z wielu. Bo to głównie panie kupowały ubrania dla swoich mężczyzn. Czasami ktoś nie trafił z rozmiarem.
Dlatego Magda Ilasz twierdzi, że stara się wypytywać klientów. - Zanim się coś kupi, warto wiedzieć jaki rozmiar nas interesuje - radzi. - Dodatkowo można sobie zastrzec przyszłą wymianę. Korzysta z tego co dziesiąty klient.
Szał zakupów ogarnął przed świętami księgarnie. - Książka to najbardziej uniwersalny prezent - mówi Michał Żebrowski, pracownik księgarni. - W tym roku najpopularniejsze były książki kulinarne oraz seria o Wiedźminie. Zdarzało się, że prezenty się dublowały. Ale problemów z wymianą nie było.
Jednak niczego nie możemy wymienić bez paragonu. - Przecież z prezentem paragonu się nie dostaje - mówi Jacek z Chełma. - wtedy nie można podarunku ani wymienić, ani oczekiwać zwrotu pieniędzy. A powiedzieć że się prezent nie podoba nie wypada. Wtedy można sprzedać przedmiot na aukcji internetowej. - Ja zrobiłem tak z lampką - dodaje Jacek. - A cioci od której ją dostałem, powiedziałem że się stłukła.