Afrykański pomór świń zakłócił wielowiekową tradycję. Zgodnie z rozporządzeniem wojewody, w odległości 3 km od ogniska choroby nie wolno organizować dużych zgromadzeń ludności. Zamiast hucznych dożynek będą więc nabożeństwa
Starostom, burmistrzom czy wójtom, którzy zbagatelizują rozporządzenie, grozi do trzech lat więzienia.
– Należy ustąpić przed siłą wyższą – komentuje Wiesław Kociuba, wójt gminy Chełm. – Nie będziemy nadstawiać głowy, kiedy w gminie co raz wykrywane są nowe ogniska ASF. Dlatego wczoraj ogłosiłem, że w tym roku gminnych dożynek u nas nie będzie.
Taką decyzję w powiecie chełmskim podjęli już także samorządowcy z gmin Białopole, Kamień, Żmudź i Dorohusk. – Zamiast planowanego festynu pozostaje nam jedynie zamówić mszę świętą połączoną z poświęceniem i oceną dożynkowych wieńców i chleba – mówi Wojciech Sawa, wójt gminy Dorohusk. – Zdaję sobie sprawę, że niektórzy rolnicy będą rozczarowani, ale nic na to nie poradzę.
Na podobne rozczarowanie jak na razie nie zanosi się w gminie Siedliszcze.
– Jak dotąd Siedliszcze pozostaje poza strefą zapowietrzoną – mówi Hieronim Zonik, burmistrz Siedliszcza. – Niemniej i na naszym terenie mamy ogniska ASF: w Hojeńcu Kolonii i Mogielnicy. Na szczęście są one od Siedliszcza oddalone o około 8 km.
Zgodnie z rozporządzeniem wojewody w odległości 3 km od gospodarstw, w których stwierdzono ASF, nie można organizować widowisk, zgromadzeń ani pochodów. Na spotkaniu samorządowców w chełmskim starostwie przedstawiciel wojewody nie zdefiniował jasno pojęcia zgromadzenie, ale stwierdził, że dożynki w nim są.
– To kłóci się z moim postrzeganiem rzeczywistości – komentuje burmistrz Siedliszcza. – Przecież na odpust na Górze Chełmskiej udadzą się pielgrzymi z całego powiatu. Wierni przychodzą na msze, dzieci wrócą do szkół i ruszy piłkarska liga. Zgromadzenie goni zgromadzenie. Dlaczego jedne mają być zakazane, a inne nie?
Problemu z rozporządzeniem wojewody nie ma natomiast Kazimierz Smal, wójt gminy Ruda Huta.
– Zgodnie z naszą tradycją w gminie organizowane są dożynki parafialne, a nie gminne – mówi Smal. – Dziękczynienie za plony i święcenie wieńców od lat odbywa się w kościele podczas dorocznego odpustu. Cieszę się natomiast, że chociaż duża część gminy znajduje się już w strefie zapowietrzenia, to Hniszów z majestatycznym dębem Bolko jest „czysty”. Dlatego w najbliższy weekend zapraszam na jego święto, czyli dwudniowe Bolkowanie.
Z organizacji dożynek powiatowych w Rejowcu zrezygnował również Piotr Deniszczuk, starosta chełmski. – Problem w tym, że podpisaliśmy umowę na występ z poważnym zespołem – mówi Deniszczuk. – Teraz nasi prawnicy głowią się, jak najmniejszym kosztem odstąpić od umowy. Oczywiście rolnicy są rozczarowani. Niektórzy wręcz podejrzewają, że władza nie chce dożynek, bo byłaby to okazja do trudnych rozmów na temat jej roli w łagodzeniu skutków suszy czy ASF.