Rozwiewane przez wiatr śmieci i stosy worków z odpadami. Taki obraz ma być tylko złym wspomnieniem. W tym sezonie Okuninka nad Jeziorem Białym ma świecić czystością.
Nad Jeziorem Białym jest około 1,8 tys. działek letniskowych. Do tej pory umowy na wywóz odpadów podpisała zaledwie trzecia część właścicieli. Tadeusz Sawicki, wójt gminy Włodawa, jest jednak dobrej myśli. W ciągu zaledwie jednego miesiąca z tym ustawowym obowiązkiem uporało się bowiem już około 250 właścicieli.
Sawicki zapowiada, że przy obwodnicy zostaną ustawione dwa kontenery, pilnowane przez pracowników zatrudnionych przez urząd. Zadaniem tych osób będzie pobieranie opłat za wrzucanie worków, bądź sprawdzanie, czy pozbywający się śmieci opatrzyli worek naklejką, potwierdzającą uiszczenie opłaty. Z kolei z posesji śmiecie będą zabierane w poniedziałki, środy i piątki.
- Nikt nie może wymigać się od obowiązku podpisania umowy z firmą komunalną - podkreśla Sawicki. - I nie przyjmuję do wiadomości, że ktoś przebywa w swoim domku nad jeziorem jedynie przez kilka dni w sezonie, bądź wywozi swoje śmieci do miejsca stałego zamieszkania. To żadne tłumaczenie.
Dla pana Tadeusza z Chełma jego wypieszczony domek nad jeziorem Glinki to niemal sposób na letnie życie. Co roku spędza tam wakacje z liczną rodziną i przyjaciółmi. Siłą rzeczy razem wytwarzają górę śmieci.
- Ja naprawdę nie chcę być na bakier z prawem i też nie podoba mi się, że ludzie wyrzucają śmieci gdzie popadnie - mówi pan Tadeusz. - Osobiście chętnie podpiszę umowę z firmą zajmującą się wywozem. Problem w tym, że aby to zrobić, muszę wyprawić się do Włodawy, a dla mnie to oznacza stracenie całego dnia. Dlatego odkładam to do rozpoczęcia sezonu.
Krzysztof Kot, prezes włodawskiego MPGK obiecuje, że już od maja, w soboty i niedziele, w Okunince będzie dyżurował pracownik z umowami. Miejsce, w którym będzie czekał na właścicieli posesji zostanie oznakowane. Podobne rozwiązanie zastosowano zresztą także w ubiegłym roku.
- Przyznaję, że wtedy zainteresowanie naszą ofertą było umiarkowane - mówi prezes. - Wierzę, że teraz będzie inaczej.
Aby jeszcze bardziej ułatwić podpisywanie umów, prezes chce umieścić na stronie internetowej www.mpgk.wlodawa.pl ich wzory. To ukłon szczególnie w stronę tych właścicieli działek, którzy mieszkają w znacznej odległości od Włodawy.
Będą mogli załatwić formalności, bez konieczności osobistej wizyty we włodawskiej spółce. Po wydrukowaniu, wypełnieniu i podpisaniu formularzy, zainteresowani przesyłaliby je do firmy, po czym otrzymywaliby je z powrotem, już z podpisami i pieczątkami MPGK.