Rekordowa liczba uczestników ma wystąpić w sobotę podczas Festiwalu "Kolęd i szczodrywek nad Bugiem”. To już dziesiąta edycja imprezy, cieszącej się z roku na rok coraz większą popularnością.
– Zainteresowanie festiwalem przerosło nasze oczekiwania – mówi Tomasz Korzeniewski z Włodawskiego Domu Kultury, który razem z Danutą Głouszek z włodawskiego starostwa i Zbigniewem Teodorowiczem z urzędu miasta, koordynuje przygotowania do imprezy.
– Faktem jest, że z roku na rok mamy coraz więcej zgłoszeń. Cieszymy się, że na naszym festiwalu chcą występować też goście z zagranicy. Przy pierwszych edycjach większość uczestników była z Polski, teraz mamy też wykonawców z Ukrainy i Białorusi. Jak widać kultura nie zna granic.
Festiwal jest okazją do pokazania wielokulturowości ziem po obu stronach Bugu oraz polskich, białoruskich i ukraińskich obyczajów i pieśni religijnych. To także pretekst do wspólnego kolędowania i zabawy ludzi, którzy w innych warunkach być może w ogole by się nie spotkali.
Jutro na scenie Włodawskiego Domu Kultury publiczność obejrzy występy zespołów z Łucka, Lubomla, Huszczy, Szacka i Tarnopola. O uznanie widzów i jury walczyć będą też zespoły i soliści z powiatów chełmskiego i włodawskiego, m.in. z miejscowości: Stary Brus, Kołacze, Kamień, Dubienka, Dorohusk, Uhrusk, Sielec, Urszulin, Teosin, Chełm, Żalin. Nie zabraknie oczywiście reprezentantów gospodarzy.
Każdy wykona po dwa utwory: jedną polską kolędę i jedną prawosławną czyli właśnie "szczodrywkę”. W poprzednich edycjach artyści prezentowali po trzy kolędy, jednak ze względu na dużą liczbę uczestników, liczbę utworów trzeba było zmniejszyć.
Występy będzie oceniać trzyosobowe jury: Janina Biegalska z Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie, ksiądz Leszek Surma z Katolickiego Radia Podlasie i ksiądz Jerzy Ignaciuk, proboszcz prawosławnej parafii Narodzenia Najświętszej Marii Panny we Włodawie.
Organizatorami festiwalu są oprócz WDK także starostwo powiatowe, urząd miejski, MOSiR oraz warsztaty Terapii Zajęciowej we Włodawie. Impreza rozpoczyna się o godz. 11.