![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2019/2019-12/bcfc021a76ff49e1640a468746ab2182_std_crd_830.jpg)
O godz. 9.00 rano we wtorek wezwano włodawskich policjantów do Lubienia w gminie Wyryki. - Informacja przekazana dyżurnemu mówiła o oplu w przydrożnym rowie - mówi Kinga Zamojska- Prystupa z włodawskiej policji.
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
- Policjanci z drogówki zastali przy aucie 30-latka. Na miejscu ustalili, że mieszkaniec Włodawy kierując oplem nie dostosował prędkości do panujących warunków, wpadł w poślizg, uszkodził słupek drogowy, dachował a na koniec uderzył w drzewo.
Policjanci wyczuli alkohol. Badanie wykazało ponad pół promila w organizmie. W świetle aktualnie obowiązujących przepisów za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności, wysoka kara grzywny oraz zakaz prowadzenia pojazdów nawet na 10 lat. Dodatkowo mężczyzna odpowie za popełnione wykroczenia.
![e-Wydanie](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/public/dziennikwschodni.pl/e-wydanie-artykul.png)