Zniszczone chodniki, zdewastowane ławki, potłuczone lampy. Tak wygląda park miejski przy ul. Lubelskiej.
- Cały ten park, to jedna tragedia - mówi Wioletta Pastuszak, mama Martynki i Weroniki. - Przychodzę tu z dziećmi prawie codziennie. Wszędzie walają się śmieci, a dookoła leży mnóstwo odchodów zwierzęcych. Do tego na placu zabaw znajduje się pełno szkła. Pani Wioletta pokazuje potłuczoną butelkę. - Problemem jest także brak toalety. Nikogo już nie dziwi widok matki "wysadzającej” dziecko pod krzaczkiem.
Park miejski zamiast być wizytówką miasta, zniechęca spacerujących. - Przyjechałam do mamy na urlop - mówi Dorota Kaszuwara, mama Igora. - Mieszkam w Łodzi. Muszę przyznać, że tutejszy park pozostawia wiele do życzenia. Szczególne zastrzeżenia mam do placu zabaw. Huśtawki i karuzele są mocno zardzewiałe i przeraźliwie skrzypią. Boję się pozwalać synowi z nich korzystać. Tyle słyszy się o wypadkach w takich miejscach. Poza tym w piaskownicy leżą kapsle i szkło.
Mieszkańcy zamiast swobodnie spacerować alejkami muszą manewrować pomiędzy dziurami w chodniku, uważając jednocześnie na psie kupy. Nikt nie egzekwuje uchwały nakazującej właścicielom czworonogów sprzątanie. Strażnicy miejscy, czy policjanci nie zwracają na to uwagi. - Park sam w sobie jest bardzo ładny, ale trzeba naprawić w nim niektóre szczegóły. - mówią Henryka i Zdzisław Witosowie, emeryci z Chełma. - Należy wyciąć starodrzew i poprzycinać krzewy. Trzeba zająć się chodnikami i popękanym asfaltem. Tam, gdzie wydeptane są ścieżki powinny być alejki, bo to znak, że jest ich za mało. Brakuje śmietniczek, więc człowiek chcąc, nie chcąc wyrzuca śmieci pod krzak. Gdyby w niecce była woda, park tętniłby życiem i aż miło byłoby tu przyjść. Miasto powinno zatrudnić bezrobotnych albo poprosić o to bezdomnych z Caritasu.
Młodzież, która przychodzi czasem ćwiczyć tu capoeire, również narzeka na złe zagospodarowanie tego miejsca. - Park jest zaniedbany i brakuje toalet - mówi Radek Marciniak, jeden z członków grupy. - Trenujemy boso, więc musimy uważać na szkło.
Wczoraj Henryk Gołębiowski, dyrektor Wydziału Infrastruktury Komunalnej, w związku z wizytą premiera nie był w stanie udzielić nam informacji na temat planów dotyczących parku. Wiadomo tylko, że dziś rozstrzygnięty zostanie przetarg na opiekę nad zielenią miejską.