Do trzech lat więzienia grozi 45-latkowi zatrzymanemu w nocy przez policjantów. Lista jego przewinień jest długa.
Nad audi unosiły się kłęby dymu, więc policjanci pospieszyli z pomocą i wyciągnęli kierowcę z samochodu. Ale wdzięczności się nie doczekali. 45-latek rzucił się na jednego z policjantów i zagroził, że go zabije. Nie szczędził też niewybrednych epitetów pod adresem mundurowych, a na koniec próbował uszkodzić radiowóz.
Krewki kierowca trafił do aresztu. Gdy wytrzeźwieje usłyszy zarzuty: znieważenia funkcjonariuszy, naruszenia ich nietykalności cielesnej, wywierania wpływu na zaniechanie czynności służbowych oraz prowadzenia auta po pijaku.
(sad)