Do końca przyszłego tygodnia potrwa pierwszy etap rekrutacji w większości chełmskich uczelni.
- Jesteśmy mile zaskoczeni, bo obawialiśmy się niżu demograficznego - cieszy się prof. Andrzej Fellner, dyrektor Instytutu Nauk Technicznych PWSZ. Przez 5 dni dokumenty przyniosło 110 osób. To prawie jedna trzecia tego, co w ubiegłym roku. Zainteresowaniem w równym stopniu cieszą się tam budownictwo, mechanika i budowa maszyn i elektrotechnika.
Fellner nie kryje zadowolenia z tego, że żaden z jego tegorocznych absolwentów nie dołączył do grona bezrobotnych. Ci, którzy nie podjęli studiów uzupełniających, od ręki znaleźli pracę. Na to samo liczą osoby, które złożyły dokumenty na najnowszy kierunek PWSZ, matematykę ekonomiczną. O przyjęcie ubiega się tam ponad 120 osób.
Problemu nie ma również z naborem w Instytucie Nauk Humanistycznych. -Tradycyjnie największym zainteresowaniem cieszy się filologia polska. W tym roku możemy przyjąć nawet 160 osób - zapowiada Anna Oskierko z Działu Obsługi Studenta.
Bożena Bober zdecydowała się na studiowanie historii. Uważa, że trzeba wybierać kierunek zgodny z zainteresowaniami. - Składałam dokumenty tylko tutaj. Mamy dobrą szkołę na miejscu, to musimy z tego korzystać - mówi Bożena.
Do Nauczycielskiego Kolegium Językowego dokumenty trzeba złożyć w ciągu dwóch tygodni. Wyjątkiem są chętni ze starą maturą. Muszą czekać do 3 września na rozmowę kwalifikacyjną. - Naszym hitem jest jak zwykle filologia angielska, dlatego na ten kierunek przygotowaliśmy najwięcej miejsc - mówi Janusz Hawryluk z NKJO - możemy przyjąć nawet 70 osób. Nieco mniej osób będzie mogło uczyć się języka niemieckiego i francuskiego.
W chełmskich uczelniach prywatnych rekrutacja trwa do końca września. Szkoła Wyższa im. Bogdana Jańskiego może przyjąć nawet 400 osób. - Studenci najchętniej wybierają zarządzanie i marketing o specjalizacji zarządzanie ruchem granicznym, ale my zachęcamy także do studiowania gospodarki przestrzennej - mówi Eugeniusz Wilkowski, dziekan szkoły - Absolwenci tego kierunku na pewno znajdą dobrze płatną pracę.
Wyższa Szkoła Stosunków Międzynarodowych i Komunikacji Społecznej również zanotowała największe zainteresowanie specjalizacją dotyczącą obsługi ruchu granicznego. Można ją studiować w ramach politologii. - Być może uda się nam uruchomić jeszcze kierunek zdrowie publiczne - mówi Marta Styć, pracownik dziekanatu - czekamy na stosowne pozwolenia.