– Podczas czwartkowego święta nie należy już prowadzić kampanii – mówił w środę podczas konwentu PiS Jarosław Kaczyński dodając, że należy natomiast rozmawiać z bliskimi, przyjaciółmi i znajomymi, że po pierwsze trzeba głosować, a po drugie głosować na Jakuba Banaszka.
Prezes Kaczyński przyjechał do Chełma aby poprzeć Banaszka w drugiej turze wyborów, w której kandydat PiS zmierzy się z ubiegającą się o reelekcję na już czwartą kadencję Agatą Fisz.
Sam kandydat w pełnym emocji wystąpieniu przypomniał między innymi takie najważniejsze deklaracje ze swojego programu wyborczego, jak wyniesienie Chełma do rangi miasta akademickiego, pół miliarda złotych w ciągu pięciu lat na miejskie inwestycje, utworzenie miasteczka medycznego, budowę terminala kolejowego, zniesienie opłat targowych, obniżenie przedsiębiorcom wysokości podatku, wybudowanie co najmniej 500 mieszkań, wprowadzenie e-urzędu, powołanie rzeczników praw mieszkańców Chełma oraz osób niepełnosprawnych, czy wypracowanie wyrazistej marki miasta.
– To jeden z najbardziej ambitnych programów, jakie w tej kampanii przeczytałem i usłyszałem – powiedział prezes Kaczyński. – Nasuwa się pytanie, czy ten program jest realny? Agata Fisz, przy całym szacunku tego nie zrobi. Przez ostatnie 12 lat Chełm się zwijał, robił się coraz mniejszy i niewiele w nim się działo. Fisz i cała jej obecna totalna koalicja traktowali rządzenie, jako prywatne przedsięwzięcie grup nacisku, wpływów i interesów. Tymczasem PiS nie jest uwikłany w żadne związki, które uniemożliwiają robienie dobrej polityki.
Kaczyński mówił też o wyrównywaniu rozwojowych dysproporcji pomiędzy różnymi ośrodkami w kraju, ale też w relacji Polski z bogatymi krajami Unii Europejskiej.
– Po obecnych wyborach po raz pierwszy pojawiła się szansa, by nasz poziom rozwoju zrównał się z Zachodem – mówił prezes PiS. – Nawet w stosunku do Niemiec można to osiągnąć w ciągu kilkunastu, do 20 lat. Potrzeba do tego napędu rozwojowego i mądrej polityki robionej na górze i na dole. Zgodnie z naszą konstytucją władza samorządowa jest częścią władzy rządowej. Jeśli ze sobą współpracują, powstaje synergia. Jeśli natomiast ze sobą walczą, to będziemy mieli tej synergii przeciwieństwo i nasza siła rozwojowa będzie się zmniejszać.
Prezes podkreślił deklarację Banaszka, że ten będzie blisko współpracował z wojewódzkim samorządem i rządem.
– Jak znam życie to Jakub Banaszek ma tam już wyrobione kontakty – mówił Kaczyński. – Tym bardziej jest świetnym kandydatem na prezydenta Chełma. Należy wykorzystać potencjał młodego, dobrze wykształconego pokolenia, do którego należy też Banaszek. Wierzę, że stać go na pracę ponad politycznymi podziałami i że rozmawiając i jeszcze raz rozmawiając doprowadzi do zgody. Nasze hasło „damy radę” na pewno dotyczy i jego.