Sąd sprawdzi, czy Roman Z., chirurg z Chełma może wrócić na ławę oskarżonych. Mężczyzna odpowiada za narażenie życia pacjentki i łapówkarstwo. Ze względu na stan jego zdrowia, postępowanie zawieszono. Jednocześnie lekarz cały czas pracuje w szpitalu.
O kłopotach chirurga pisaliśmy w tym tygodniu. Roman Z. i pięcioro innych lekarzy z Chełma odpowiada za zaniedbania, które zdaniem prokuratury doprowadziły do śmierci Justyny T., 25-letniej pielęgniarki z Warszawy. Kobieta trafiła do chełmskiego szpitala w 2003 roku. Przez sześć dni konała w męczarniach, zanim lekarze zabrali się do pracy. Kiedy kobieta była już na stole operacyjnym, okazało się, że ma zapalenie otrzewnej i sepsę.
W śledztwie okazało się, że lekarze zlekceważyli objawy choroby. Nie skierowali pacjentki na specjalistyczne badania. Nie podali nawet antybiotyków. Zdaniem śledczych, lekarze wzięli się do pracy dopiero, kiedy ordynator chirurgii dostał łapówkę. Matka 25-latki miała mu przekazać w sumie 500 zł. Wtedy lekarz miał spojrzeć na wyniki badania USG i zlecić operację. Z zeznań świadków wynika, że po śmierci kobiety oddał pieniądze.
Lekarze zamieszania w sprawę usłyszeli już wyroki więzienia w zawieszeniu. Zapłacą też grzywny. Sprawę Romana Z. wyłączono jednak do odrębnego postępowania.
– Nastąpiło to dopiero w pierwszym kwartale tego roku – dodaje sędzia Wiśniewski. – Przyczyną była poważna choroba oskarżonego.
Pomimo tego, Roman Z. wciąż pracuje w chełmskim szpitalu. W sądzie zapewniają jednak, że już po zawieszeniu procesu, stan jego zdrowia był sprawdzany przez biegłych. Okazało się, że nie może stanąć na sali sądowej, chociaż nie ma problemu z wykonywaniem obowiązków zawodowych. Roman Z. nie przyznaje się do zaniedbań i łapówkarstwa.
To nie pierwszy raz, kiedy chirurg ma tego rodzaju kłopoty. W 2011 roku został już skazany za łapownictwo. Miał przyjąć w sumie 5 tys. zł w gotówce. Do tego alkohole i produkty spożywcze warte 250 zł. Dostał za to rok i osiem miesięcy więzienia w zawieszeniu na 2 lata. Wyrok Sądu Rejonowego w Chełmie utrzymał sąd drugiej instancji.