(fot. Cemex Polska)
8000 metrów kwadratowych kwiatków, ziół, rodzimych roślin to istny raj dla dzikich pszczół, bzyg i trzmieli. A teraz dzikim zapylaczom zafundowano sandarium, które uzupełnia już istniejącą owadzią infrastrukturę, czyli dwie drewniane ostoje świętego spokoju. To wszystko przy piecach cementowni w Chełmie.
Specjalnie dla pszczół na terenie Cementowni Chełm utworzono dwie wielkopowierzchniowe łąki kwietne o łącznej powierzchni około 8000 metrów kwadratowych. Łąki zastąpiły trawniki. Wśród wysianych roślin znalazły się jedynie gatunki rodzime, w tym takie, które zapewniają pszczołom dostęp do pyłku i nektaru.
Dodatkowo w sąsiedztwie postawiono dwa hotele dla owadów, czyli drewniane konstrukcje imitujące owadom naturalne schronienia i stanowiące potencjalne miejsce ich gniazdowania.
W tym roku cementownia w Chełmie wzbogaciła się o nową infrastrukturę wspierającą zapylacze. Na terenie zakładu stanęło sandarium, czyli siedlisko dla dzikich pszczół gniazdujących w glebie, szczelinach skalnych i innych, z pozoru nietypowych miejscach. Konstrukcję wykonano z kamieni, które wypełniono mieszanką piasku i gliny, a następnie uzupełniono kawałkami martwego drewna.
– Choć pszczoły kojarzą się głównie z pszczołą miodną zamieszkującą ule, to warto wiedzieć, że różnorodność miejsc gniazdowania innych przedstawicieli tej rodziny jest bardzo bogata – mówi Mikołaj Siemaszko, specjalista z firmy Łąki kwietne. – Pszczoły dzikie swoje gniazda budują w ziemi, między kamieniami, w martwym drewnie, w łodygach roślin, czy muszlach ślimaków. To właśnie te gatunki są zagrożone wyginięciem i należy położyć szczególny nacisk na ich skuteczną i zdroworozsądkową ochronę – dodaje.
Cemex Polska, właściciel cementowni w Chełmie, od lat realizuje inicjatywy wspierające zachowanie bioróżnorodności. Wśród prowadzonych przez firmę projektów związanych z ochroną środowiska, szczególne miejsce zajmuje ochrona owadów zapylających.
– Na bieżąco monitorujemy doniesienia dotyczące zalecanych sposobów ochrony owadów zapylających i zmieniające się w tym temacie tendencje – mówi Monika Wosik, Dyrektorka Ochrony Środowiska i Zrównoważonego Rozwoju Cemex Polska. – Ponadto, przy prowadzonym projekcie aktywnie współpracujemy ze specjalistami zajmującymi się wsparciem zapylaczy, doceniając znaczenie ich eksperckiej wiedzy i doświadczenia – dodaje.
Pszczoły są bardzo ważnym elementem ekosystemów. Niestety, według doniesień naukowców, od połowy ubiegłego wieku obserwujemy spadek ich liczebności. W Polsce aż 222 z 480 występujących gatunków jest rzadkich lub zagrożonych wyginięciem. Jak je wspomóc? Chroniąc ich naturalne siedliska, a także zapewniając w przestrzeni publicznej, ale także w ogrodach i na balkonach, bazę pokarmową oraz zastępcze miejsca gniazdowania, odpoczynku i zimowania.
Działania podjęte przez Cemex uatrakcyjniły zakład nie tylko dla dzikich pszczół samotnic, ale również dla innych pożytecznych zapylaczy, takich jak motyle, bzygi czy trzmiele, które są pszczołami społecznymi. Firma czeka na wyniki inwentaryzacji przyrodniczej, która wskaże jakie konkretnie gatunki znalazły miejsce schronienia w Cementowni Chełm.