Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Spotkania z ciekawymi ludźmi gromadziły do tej pory liczną widownię. Wysokiej frekwencji można spodziewać się również w sobotę.
O nazwach miejscowych i cmentarzach gminy Lubycza Królewska wieczorem opowiadać będzie dr Mariusz Koper z KUL. Uczestnicy otrzymają w prezencie jego najnowszą książkę.
Chodzi o wydane przed kilkoma dniami "Nazwy miejscowe gminy Lubycza Królewska. Historia – osadnictwo – język”. Autor, który z benedyktyńską dokładnością zbierał materiały do tej ciekawej książki, miał ułatwione zadanie, bo jest lubyczaninem. Jego językoznawcze zainteresowania to analizy onomastyczne i stosunki językowo-etniczne, ale wykładowca KUL pasjonuje się również historią regionu. Dlatego uczestników spotkania, które rozpocznie się dzisiaj o godz. 20 w GOK, zaprosi również na wykład multimedialny poświęcony cmentarzom lubyckiej gminy.
Warto dodać, że dr Koper jest pomysłodawcą projektu "Wielokulturowość dla przyszłości. Pierwsze spotkania z historią, kulturą i tradycjami Ziemi Lubyckiej”, dzięki któremu od kilku tygodni na terenie gminy odbywają się imprezy kulturalno-oświatowe i cykliczne spotkania z ciekawymi ludźmi.
Podczas wizyty Adama Kulika, lubelskiego pisarza i dziennikarza, pokazano filmy dokumentalne dotyczące m.in. Hrebennego, Korni, Lubyczy Królewskiej, Machnowa, Siedlisk i Wierzbicy. – Wieczór filmowy cieszył się bardzo dużym zainteresowaniem – opowiada Mariusz Koper. – Nasz gość sam był zaskoczony frekwencją w lubyckim parku.
Historię i współczesność cerkwi gminy Lubycza Królewska przedstawił historyk sztuki Paweł Sygowski, natomiast o kamieniarstwie bruśnieńskim opowiadał Marek Wiśniewski. Krzysztof Gorczyca, prezes lubelskiego Towarzystwa dla Natury i Człowieka, podzielił się refleksjami na temat ochrony i sposobów ratowania cmentarzy południowo-wschodniej Lubelszczyzny.
Robert Kuwałek z Państwowego Muzeum na Majdanku w Lublinie wygłosił zaś referat poświęcony Żydom na Roztoczu, ich życiu i zagładzie. Przed prelekcją odbył się pokaz multimedialny związany z Lubyczą Królewską, w której przed wojną mieszkało ponad 90 proc. ludności wyznania mojżeszowego.
Nie zapomniano o najmłodszych. W rajdzie pieszym Lubycza Królewska–Teniatyska – z ogniskiem i konkursami – wzięło udział kilkanaścioro dzieci. Zwieńczeniem projektu będzie wystawa fotograficzna poświęcona wielokulturowemu dziedzictwu gminy, która w połowie września zostanie otwarta w GOK.
Głównymi organizatorami cyklu spotkań są Lokalna Organizacja Turystyczna "Roztocze” oraz Lubycka Grupa Inicjatywna. – Przedsięwzięcie wypaliło, a skorzystali z tego zarówno mieszkańcy gminy, jak i turyści – mówi Michał Basiński, prezes LOT "Roztocze”.
Chodzi o wydane przed kilkoma dniami "Nazwy miejscowe gminy Lubycza Królewska. Historia – osadnictwo – język”. Autor, który z benedyktyńską dokładnością zbierał materiały do tej ciekawej książki, miał ułatwione zadanie, bo jest lubyczaninem. Jego językoznawcze zainteresowania to analizy onomastyczne i stosunki językowo-etniczne, ale wykładowca KUL pasjonuje się również historią regionu. Dlatego uczestników spotkania, które rozpocznie się dzisiaj o godz. 20 w GOK, zaprosi również na wykład multimedialny poświęcony cmentarzom lubyckiej gminy.
Warto dodać, że dr Koper jest pomysłodawcą projektu "Wielokulturowość dla przyszłości. Pierwsze spotkania z historią, kulturą i tradycjami Ziemi Lubyckiej”, dzięki któremu od kilku tygodni na terenie gminy odbywają się imprezy kulturalno-oświatowe i cykliczne spotkania z ciekawymi ludźmi.
Podczas wizyty Adama Kulika, lubelskiego pisarza i dziennikarza, pokazano filmy dokumentalne dotyczące m.in. Hrebennego, Korni, Lubyczy Królewskiej, Machnowa, Siedlisk i Wierzbicy. – Wieczór filmowy cieszył się bardzo dużym zainteresowaniem – opowiada Mariusz Koper. – Nasz gość sam był zaskoczony frekwencją w lubyckim parku.
Historię i współczesność cerkwi gminy Lubycza Królewska przedstawił historyk sztuki Paweł Sygowski, natomiast o kamieniarstwie bruśnieńskim opowiadał Marek Wiśniewski. Krzysztof Gorczyca, prezes lubelskiego Towarzystwa dla Natury i Człowieka, podzielił się refleksjami na temat ochrony i sposobów ratowania cmentarzy południowo-wschodniej Lubelszczyzny.
Robert Kuwałek z Państwowego Muzeum na Majdanku w Lublinie wygłosił zaś referat poświęcony Żydom na Roztoczu, ich życiu i zagładzie. Przed prelekcją odbył się pokaz multimedialny związany z Lubyczą Królewską, w której przed wojną mieszkało ponad 90 proc. ludności wyznania mojżeszowego.
Nie zapomniano o najmłodszych. W rajdzie pieszym Lubycza Królewska–Teniatyska – z ogniskiem i konkursami – wzięło udział kilkanaścioro dzieci. Zwieńczeniem projektu będzie wystawa fotograficzna poświęcona wielokulturowemu dziedzictwu gminy, która w połowie września zostanie otwarta w GOK.
Głównymi organizatorami cyklu spotkań są Lokalna Organizacja Turystyczna "Roztocze” oraz Lubycka Grupa Inicjatywna. – Przedsięwzięcie wypaliło, a skorzystali z tego zarówno mieszkańcy gminy, jak i turyści – mówi Michał Basiński, prezes LOT "Roztocze”.
