Boisko drużyny piłkarskiej Płomień w Różance powinno być własnością gminy Włodawa. Powinno, ale nie jest. Poprzednie władze sprzedały przyległy do boiska park z zabudowaniami prywatnemu przedsiębiorcy. Wraz z parkiem biznesmen nieświadomie stał się właścicielem trybun i prawie połowy płyty boiska.
- Niestety, ale to prawda - mówi Tadeusz Sawicki, wójt gminy Włodawa. - Granica działki właściciela parku wchodzi na płytę około 10 metrów od brzegu boiska. Teren został sprzedany bez skorygowania granic nieruchomości.
Wójt zapewnia, że obecny właściciel nie rości sobie pretensji do boiska. Wie jednak, że temat musi trafić pod obrady radnych. Wcześniej jednak zezwolenie na nowy podział geodezyjny musi wydać konserwator zabytków. - Musimy się tą sprawą szybko zająć, jednak może być problem z zatwierdzeniem nowego podziału przez konserwatora zabytków - tłumaczy Sawicki. - Konserwatora nie bardzo interesuje, jak do tego doszło. To od niego zależy, czy zezwoli na nowy podział działek, czy nie.
Wójt rozmawiał już z właścicielem parku. Zaproponował zamianę działek o przybliżonej powierzchni. Gmina dysponuje po drugiej stronie ulicy podobnym areałem. Sawicki ma nadzieję, że nastąpi to zaraz po wakacjach.
Sprawą zaskoczeni są mieszkańcy Różanki. Nie przypuszczali nawet, że ich boisko w części należy do prywatnego przedsiębiorcy. - Jak to, to boisko nie należy do gminy? - dziwią się. - Wiemy, że park i budynki kupił ktoś z Międzyrzeca, ale kto mu sprzedał boisko? A powinien teraz brać kasę od gminy za dzierżawę, skoro mamy takich urzędników. A potem niechby płacili z własnej kieszeni. •