Nie żyje 30-letnia kobieta znaleziona w niedzielę w jednym z bloków przy ul. Lutosławskiego w Chełmie. W ciężkim stanie trafił do szpitala jej konkubent, 38-letni mężczyzna. Także miał rany postrzałowe.
Na miejscu okazało się, że rannych jest więcej.
– W mieszkaniu policjanci zastali około 30-letnią kobietę z ranami mogącymi świadczyć o postrzeleniu – dodaje policjantka. – Podjęto reanimację, ale poszkodowanej nie dało się uratować. Kobieta zmarła w drodze do szpitala. W ciężkim stanie trafił tam ranny mężczyzna.
Na miejscu zdarzenia pracują policjanci i prokuratorzy. – W tej chwili trwają oględziny, będziemy przesłuchiwać świadków – mówi nam prokurator Piotr Sitarski z Prokuratury Okręgowej w Lublinie. – Wiadomo, że osoby te żyły ze sobą w konkubinacie. Prawdopodobnie doszło między nimi do kłótni. Strzały padły z jednej jednostki broni, którą zabezpieczyliśmy.
– Wyjaśniamy czy było to celowe działanie – dodaje rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Chełmie. – Z naszych informacji wynika, że między tymi osobami nie dochodziło wcześniej do awantur.
- Cały dzień pracowałam, ale żadnych strzałów, ani niczego takiego nie było słychać na osiedlu. Ale słychać było jak karetki pogotowia jeździły na sygnale. Nie znam tych ludzi i nie wiem o co mogło im pójść – mówi pracownica pobliskiej apteki. Również sąsiedzi pary nie słyszeli strzałów.
Trwa ustalanie, jak doszło do tragedii. – Wstępnie ustaliliśmy, że postrzelony mężczyzna był notowany za przestępstwa akcyzowe – dodaje mł. asp. Andrzej Fijołek z zespołu prasowego KWP w Lublinie.
Nieoficjalnie wiadomo, że w mieszkaniu znaleziono sporą ilość pieniędzy.