W sobotę o godz. 10.30 obraz św. Antoniego z Dzieciątkiem na kilka godzin opuści boczny ołtarz kościoła pw. św. Andrzeja w Chełmie. W procesji zostanie odprowadzony na pl. Łuczkowskiego, gdzie podczas uroczystej mszy polowej obie postaci z obrazu zostaną ukoronowane.
- Koronacja obrazu będzie wielkim wydarzeniem i to w skali całej diecezji - mówi ojciec Maksymilian Wasilewski, gwardian chełmskiego klasztoru franciszkańskiego. - Bardzo starannie przygotowywaliśmy się do tej uroczystości, tak duchowo, jak i materialnie.
Inicjatywa chełmskich franciszkanów zyskała poparcie metropolity lubelskiego. "Przyjmuję z radością propozycję ukoronowania XVIII-wiecznego obrazu św. Antoniego z Dzieciątkiem w kościele OO. Franciszkanów w Chełmie” - napisał ks. arcybiskup Józef Życiński w liście do ojca Maksymiliana Wasilewskiego.
Wyraził też nadzieję, że przeżycie to podniesie rangę sanktuarium św. na Ziemi Chełmskiej i zaowocuje przypływem zwiększonej pobożności ludu, który trosce św. Antoniego zawierza liczne problemy swoich rodzin.
Metropolita lubelski wyraził zgodę, aby uroczystość koronacji odbyła się właśnie w ostatnią sobotę czerwca. Wcześniej została zorganizowana sesja naukowa, poświęcona obecności Franciszkanów w Grodzie nad Uherką. Patronowali jej ks. arcybiskup, prowincjał Prowincji Matki Bożej Anielskiej oraz chełmscy księża dziekani. Razem z Franciszkanami sesję przygotowała Szkoła Wyższa im. Bogdana Jańskiego.
- Wszystko, co w ostatnim czasie robiliśmy naznaczone było perspektywą koronacji - mówi ojciec Maksymilian. - Obraz św. Antoniego otrzymał nowe, złocone ramy. Zamówiliśmy też do ołtarza nowe tabernakulum, a nad wejściem na klasztorny dziedziniec zainstalowaliśmy witraż, również z wizerunkiem św. Antoniego. Uporaliśmy się z renowacją zabytkowych ławek kościelnych oraz odkryliśmy spod tynku i poddali konserwacji jedyną ocalałą stację drogi krzyżowej, jaka w przeszłości zdobiła wewnętrzną stronę klasztornego muru.
Projekt koron musiał zatwierdzić konserwator zabytków oraz władze zakonu. Franciszkanie zamówili je u tego samego artysty, który wykonał nową ramę do obrazu. Z gotowymi koronami planujemy pielgrzymkę do Watykanu, aby osobiście poświęcił je i pobłogosławił Benedykt XVI - dodaje ojciec Maksymilian.