Światkiem zdarzenia była matka sprawcy. Próbowała bronić męża, uderzając syna kijem w głowę. Nie przyniosło to oczekiwanego rezultatu. Mężczyzna zmarł na skutek czterech ran zadanych mu w okolice serca.
– Sprawca w chwili popełnienia morderstwa był pijany – mówi Andrzej Stasieczek, szef Prokuratury Rejonowej w Krasnymstawie. – W wydychanym powietrzu miał 1,7 prom. alkoholu.