Transport darów dla Polaków z ukraińskiego Żytomierza wyjedzie dzisiaj w nocy z Chełma. Zbiórkę darów zainicjowali chełmscy bibliotekarze wspólnie z czytelnikami. Żytomierz to centrum największego skupiska Polaków na Ukrainie.
Większość darów to rzeczy nowe. Najwięcej zebrali uczniowie i pracownicy IV Liceum Ogólnokształcącego. Przybory szkolne czy trwałą żywność kupili przede wszystkim za pieniądze wysupłane z własnych kieszeni. To, co uzyskali, pukając do kolejnych firm, to zaledwie ułamek tego, co udało im się zebrać.
W Żytomierzu dary rozdysponuje ks. Ludwik Kamilewski, proboszcz tamtejszej parafii rzymsko-katolickiej.
- Współpracuję z ks. Kamilewskim już od lat - mówi Marian Lackowski, który jak na kawalera Uśmiechu Przystało też przyłączył się do akcji. - To właśnie on uzmysłowił mi, w jakiej biedzie żyje wielu Polaków na Ukrainie.
Dla Lackowskiego będzie to już trzynasty konwój z darami, każdorazowo organizowany pod hasłem "Polskim dzieciom na Ukrainie”.