W Chełmie odsłonięto tablicę poświęconą Szmulowi Zygielbojmowi, który w proteście przeciwko obojętności świata na Holocaust popełnił samobójstwo.
Wyraził też nadzieję, że ta tablica przetrwa nie tylko na ścianie budynku, nie niepokojona i bezczeszczona, ale także w świadomości zbiorowej Chełma.
Jak dodał: "Trzeba powiedzieć z całą mocą że Szmul Zygielbojm był człowiekiem, który zawsze wiedział co robi i co robić powinien. Pozostał moralnym drogowskazem, ale także wyrzutem sumienia, dla tych, którzy zamiast pospieszyć z pomocą, odwracali głowę.”
Inicjatorami upamiętnienia Szmula Zygielbojma i organizatorami uroczystości były Towarzystwo Jana Karskiego i Lubelska Izba Rzemieślnicza. Rolę gospodarza pełniła natomiast Agata Fisz, prezydent Chełma.
Po odsłonięciu tablicy uczestnicy tego wydarzenia obejrzeli film Dzamili Ankiewicz "Śmierć Szmula Zygielbojma”, po czym wzięli udział w sesji historycznej poświęconej wybitnemu chełmianinowi.
Abraham Foxman dla "Dziennika Wschodniego”:
- Takie wydarzenie, jak chełmskie dedykowane bohaterskiemu Szmulowi Zygielbojmowi służy dobru i prawdzie, a wymierzone jest w pokusy i akty nienawiści, zniesławiania, antysemitzmu i propagowania nazizmu, z czym niestety wciąż mamy, także i w Polsce, do czynienia.
Ten sygnał z Chełma powinien być dobrze usłyszany, bowiem jest alternatywą dla tego z czym walczymy. Przy najbliższej okazji wizyty w Polsce, w której przyszedłem na świat i ocalałem z Holocaustu, dzięki wspaniałej Polce, która zastąpiła mi matkę, oddam hołd Szmulowi Zygielbojmowi u stóp tablicy, w miejscu gdzie rozpoczął swą wielką drogę do historii ludzkości.