Nie udało się uratować 30-latka rannego w poniedziałkowym wypadku. Mężczyzna zmarł w drodze do szpitala.
Do wypadku doszło, gdy kierowca opla omega zignorował znak "Stop” i wyjeżdżając z drogi podporządkowanej, nie udzielił pierwszeństwa ciężarówce MAN. Doszło do zderzenia.
Kierowca ciężarówki wyszedł z wypadku bez szwanku. Ranni zostali podróżujący oplem mężczyźni. 33-letni kierowca złamał obojczyk. 54-letni pasażer tylko się potłukł. Najbardziej poszkodowany 30-latek, nie przeżył.