Włodawa i Krasnystaw wspomagają większe rodziny. Oba miasta wprowadziły karty "rodzina 3+”, które uprawniają do różnych zniżek.
– Sauna, basen czy zajęcia organizowane przez MOSiR albo Dom Kultury będą tańsze nawet o połowę dla członków uprawnionych rodzin – dodaje Jerzy Wrzesień, burmistrz Włodawy.
Cel jest jeden – zatrzymać młode, rozwojowe rodziny w małych, wyludniających się miastach. – Chcemy po prostu stworzyć jak najlepsze warunki do życia. Poza kartą "rodzina 3+” od nowego roku znosimy czesne w przedszkolach. Rodzice będą płacić tylko za wyżywienie pociech. Rodziny 3+2 i większe będą także mniej płacić za odbiór śmieci. Od stycznia opłaty będą naliczane tak, jak dla rodzin 2+2 – wylicza burmistrz Jakubiec. – W ten sposób chcemy stworzyć system zachęt dla młodych ludzi, aby wiązali swoje życie z małymi ojczyznami. Stąd tak duże inwestycje w infrastrukturę rekreacyjną i kulturalną –dodaje burmistrz.
Ale nie tylko Włodawa i Krasnystaw chcą ułatwić życie większym rodzinom. W Kraśniku od blisko roku działa program "Rodzin 3 plus”. Ale to nie jedyne zachęty. Władze tego miasta planują, aby rodziny wielodzietne płaciły mniej za przedszkola. Propozycja jest taka, aby rodzice, którzy mają, np. dwoje dzieci w tym samym przedszkolu, za każdą dodatkową godzinę, którą drugi maluch tam spędza, płacili nie 1 zł, lecz 50 gr. Radni podejmą decyzję w tej sprawie pod koniec listopada.