Dziś w nocy jadący w kierunku Włodawy kierowca zauważył leżącą na poboczu drogi dziewczynę. Zatrzymał auto, by sprawdzić co się stało. Okazało się, że jest pijana do nieprzytomności.
Temperatura na dworze dochodziła do -5 ºC. Mundurowi nie mogli nawiązać z nią kontaktu, więc przenieśli ją do radiowozu i szybko wezwali pogotowie ratunkowe. Przybyła na miejsce załoga karetki przewiozła nieprzytomną do szpitala we Włodawie.
Do zdarzenia doszło tuż po północy w Susznie, dyżurny włodawskiej komendy został powiadomiony o leżącej na poboczu drogi nr 816 młodej kobiecie. O zdarzeniu Policję poinformował 18-letni mieszkaniec gm. Włodawa jadący samochodem do Włodawy, który zauważył kobietę leżącą na poboczu drogi.
W szpitalu okazało się, iż "kobieta” ma 16 lat. Badanie przeprowadzone w szpitalu wykazało 1,7 promila alkoholu w organizmie. Dziewczynę hospitalizowano na Oddziale Dziecięcym. Policjanci wyjaśniają, w jakich okolicznościach nastolatka piła alkohol.
Dzięki wzorowej postawie 18-letniego kierowcy nie doszło do tragedii. Dziewczyna mogła ulec wyziębieniu lub zostać potrącona przez samochód.