Prawie promil alkoholu miał mężczyzna, który wpadł pożyczonym ciągnikiem do rzeki Tarasienka w Macoszynie Małym (pow. włodawski).
We wtorek 60-letni mieszkaniec gm. Hańsk pożyczonym od sąsiada ciągnikiem Ursus C-360 zbierał trawę z łąki. Po skończonej pracy przejeżdżając obok rzeki traktor zsunął się do rzeki wraz z ciągniętym wozem. Doszło do dachowania.
Na miejsce zostali wezwani policjanci z Urszulina. Okazało się, że kierowca miał blisko promil alkoholu w organizmie. Mężczyźnie nic się nie stało. Właściciel ciągnika oszacował powstałe szkody na 5 tysięcy złotych.
60-latek odpowie za kierowanie po pijanemu. Grozi mu za to do 2 lat więzienia.