Jakuba Banaszka, kandydata Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Chełma, promowali już wicemarszałek Beata Mazurek, senator Józef Zając jako szef lokalnych struktur Porozumienia oraz Jarosław Gowin. Sam kandydat coraz zwołuje konferencje prasowe. Jego rywale na razie milczą.
Podczas ostatniego spotkania z dziennikarzami Banaszek, obecnie szef gabinetu politycznego ministra przedsiębiorczości i technologii, roztoczył wizję stworzenia z Chełma miasta akademickiego. Założenie to oparł między innymi na rozwoju kierunków medycznych w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej. Jego zdaniem to jeden ze sposobów nie tylko na zatrzymanie, ale też przyciąganie młodych ludzi do Chełma.
– To nie oznacza, że powstanie wydział lekarski, bo do tego potrzebny jest wysoko specjalistyczny szpital i odpowiednie zaplecze – powiedział Jakub Banaszek. – Ale jako praktyk, teoretyk i poprzez moje doświadczenie w pracy w Ministerstwie Zdrowia czy jako pełnomocnik wojewody ds. ochrony zdrowia wiem, że jesteśmy w stanie otworzyć Chełm na zarządzanie w ochronie zdrowia, na zdrowie publiczne, na pielęgniarstwo. To deficytowe kierunki.
Zdaniem Banaszka integralnym elementem rozwoju szkolnictwa wyższego w Chełmie może być też park technologiczny, a także chełmska karta studenta, oparta na rozbudowanym programie lojalnościowym.
Inni kandydaci, w tym urzędująca już trzecią kadencję prezydent Agata Fisz, zapewne bacznie przyglądają się poczynaniom Banaszka, natomiast nie chcą ich komentować.
– Dzisiaj przede mną dziesiątki projektów i inwestycji, na które pozyskaliśmy ogromne dofinansowania i które sukcesywnie realizujemy – mówi prezydent Fisz. – Na tym skupiam obecnie energię. Kwestie rozpoczęcia kampanii wyborczej regulują odpowiednie przepisy i zamierzam ich przestrzegać. Ja mieszkam w Chełmie, tutaj pracuję, spotykam się z mieszkańcami, więc pod tym względem nie muszę się aktywizować przed wyborami, bo robię to każdego dnia. Mam jednak wiele nowych pomysłów do przedstawienia mieszkańcom i dokonam tego we właściwym terminie.
Niedawno w Chełmie poseł Grzegorz Raniewicz zapytany o kandydata PO na prezydenta Chełma odrzekł, że być może jego partia poprze obecną prezydent z lewicy Agatę Fisz. Jego partyjny kolega Krzysztof Grabczuk, wicemarszałek województwa lubelskiego, tak wtedy, jak i obecnie stanowczo temu zaprzecza. Coraz więcej sygnałów wskazuje na to, że to właśnie on podejmie próbę powrotu na fotel prezydenta Chełma.
– Chociaż ostatecznej decyzji jeszcze nie podjąłem, to jest wysoce prawdopodobne, że wystartuję w wyborach – mówi Grabczuk. – Tak jak w mojej poprzedniej kadencji swój program oprę na szeroko rozumianym rozwoju gospodarczym.
W Chełmie o fotel prezydenta miasta zamierza ubiegać się także Paweł Białas z Kukiz 15. Ponadto swojego kandydata chce wystawić także PSL.