Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kolejni mieszkańcy Chełma padli ofiarą oszustów, żerujących na internetowych aukcjach. Chociaż w zamian za zamówione towary przelali pieniądze na konta osób wystawiających, to albo ich w ogóle nie otrzymali, bądź otrzymali to, czego nie zamawiali.
– Jeszcze w lutym 21-letni mężczyzna zamówił na aukcji internetowej specjalistyczny sprzęt – mówi Aneta Kokłowska-Wira, rzecznik chełmskiej policji. – Chociaż wpłacił 1,4 tys. zł, to niczego w zamian nie otrzymał. Z kolei mieszkanka naszego miasta zamówiła odzież, zapłaciła i wkrótce otrzymała przesyłkę. Problem w tym, że w paczce było zupełnie inne ubranie niż to, które na aukcji prezentował wystawiający.
Poszkodowana kobieta usiłowała telefonicznie skontaktować się ze sprzedającym, ale została przez niego zignorowana. W końcu zdecydowała się powiadomić o wszystkim policję. Tak samo uczynił mężczyzna, który nie doczekał się specjalistycznego sprzętu.
Policjanci radzą: aby nie zostać oszukanym, sprawdzajmy wiarygodność sprzedającego, przeczytajmy komentarze do aukcji i dobrze się zastanówmy zanim przelejemy pieniądze.
Jeżeli mamy jakieś wątpliwości, najbezpieczniej jest, aby skorzystać z opcji "zapłać przy obiorze” z możliwością rozpakowania paczki i sprawdzenia towaru.
Poszkodowana kobieta usiłowała telefonicznie skontaktować się ze sprzedającym, ale została przez niego zignorowana. W końcu zdecydowała się powiadomić o wszystkim policję. Tak samo uczynił mężczyzna, który nie doczekał się specjalistycznego sprzętu.
Policjanci radzą: aby nie zostać oszukanym, sprawdzajmy wiarygodność sprzedającego, przeczytajmy komentarze do aukcji i dobrze się zastanówmy zanim przelejemy pieniądze.
Jeżeli mamy jakieś wątpliwości, najbezpieczniej jest, aby skorzystać z opcji "zapłać przy obiorze” z możliwością rozpakowania paczki i sprawdzenia towaru.
