Znane są już nazwiska uczniów, którzy otrzymają stypendia edukacyjne ufundowane przez Stowarzyszenie Budowy Pomnika Jana Pawła II. Pieniądze, po 200 zł, dostanie 12 osób.
Dubaj, rzecznik prezydenta miasta.
Wczoraj minął termin zgłaszania stypendystów. - Mieliśmy problem z wytypowaniem tej jednej jedynej osoby - mówi Anna Moryl, zastępca dyrektora I LO im. Stefana Czarnieckiego. - Uczniów, którym takie wsparcie przydałoby się, jest dużo więcej.
Rady Pedagogiczne szkół typując kandydatów do stypendium, brały pod uwagę nie tylko kryterium dochodowe, które nie mogło przekroczyć 600 zł, ale przede wszystkim walory intelektualne ucznia oraz jego średnią ocen. Liczyła się też jego postawa moralna oraz systematyczne uczęszczanie na lekcje.
- Chcemy pomagać uczniom zdolnym, z rodzin, które mają problemy finansowe - mówią członkowie stowarzyszenia. - Naszym zdaniem, pieniądze, które otrzymają nasi stypendyści, powinny być przeznaczone m.in. na pokrycie kosztów wyżywienia, zakwaterowania, dojazdów do szkoły czy też zakup książek lub pomocy naukowych. - To bardzo szlachetna inicjatywa - ocenia dyrektor Moryl. - W ten sposób zbudujemy Ojcu Świętemu, drugi, żywy pomnik.
Pieniądze będą pochodziły z konta budowy pomnika. Na razie zebrano około 70 tys. zł. To niespełna jedna trzecia kosztów tego przedsięwzięcia. Prezydent miasta Krzysztof Grabczuk, który jest równocześnie prezesem stowarzyszenia, jest jednak optymistą. Twierdzi, że pieniędzy wystarczy i na pomnik, i na pomoc dla zdolnych, ale biednych uczniów. Pomóc temu mają cegiełki, które stowarzyszenie chce sprzedawać.
W samym tylko I LO uczniów, którym przydałoby się finansowe wsparcie, jest wielu. Dlatego nauczyciele z Czarnieckiego myślą o podobnej inicjatywie. Chcą ją przedstawić Stowarzyszeniu Czarniecczyków i Przyjaciół I LO. - Myślę, że pomysł ten spodoba się naszym absolwentom i takie stypendia będą również przez nich fundowane - dodaje dyrektor Moryl.