Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Na przejściu granicznym uwagę Straży Granicznej zwrócił ukraiński kierowca forda mondeo. Skierowali go na tak zwaną „jamę", czyli do szczegółowej kontroli. Ukrainiec zamiast zastosować się do polecenia niespodziewanie sforsował samochodem szlaban i rzucił się do ucieczki w głąb kraju.
- Funkcjonariusze natychmiast podjęli za nim pościg - opowiada st. chor. Dariusz Sienicki, rzecznik komendanta Nadbużańskiego Oddziału SG. - Szybko go zatrzymali i dokładnie przeszukali pojazd. Okazało się, w skrytkach konstrukcyjnych forda ukryto 7098 paczek papierosów.
Czarnorynkowa wartość kontrabandy to ponad 91,2 tys. zł. Te pieniądze ukraiński przemytnik już stracił. Ponadto za sforsowanie szlabanu przyszło mu zapłacić słony mandat. Do tego czeka go też kara grzywny w związku z postawionymi mu już zarzutami z kodeksu karno-skarbowego.
Na poczet przyszłych kar mundurowi zajęli jego samochód oraz 5 tys. zł. Zatrzymany mężczyzna nie będzie mógł również przez najbliższe pięć lat wjechać na terytorium RP.
Czarnorynkowa wartość kontrabandy to ponad 91,2 tys. zł. Te pieniądze ukraiński przemytnik już stracił. Ponadto za sforsowanie szlabanu przyszło mu zapłacić słony mandat. Do tego czeka go też kara grzywny w związku z postawionymi mu już zarzutami z kodeksu karno-skarbowego.
Na poczet przyszłych kar mundurowi zajęli jego samochód oraz 5 tys. zł. Zatrzymany mężczyzna nie będzie mógł również przez najbliższe pięć lat wjechać na terytorium RP.
