Niedziela jest ostatnią okazją, by zapisać się na warsztaty budowania tradycyjnych instrumentów. Będzie to jedna z atrakcji Jarmarku Jagiellońskiego. Jarmarkową muzykę już słychać w Lublinie. W weekend swoją wiedzą dzielili się muzycy z Kapeli Wojciechowskiej
Tegoroczny Jarmark Jagielloński będzie bardzo muzyczny, tematem przewodnim będą instrumenty tradycyjne, ich twórcy i użytkownicy. W sobotę oberki, sztajerki i walce słychać już było w kamienicy przy ul. Grodzkiej 5a, gdzie trwały warsztaty dla muzyków grających na instrumentach tradycyjnych. Zajęcia prowadzili członkowie Kapeli Wojciechowskiej – Leszek Iwaniak, który gra na harmonii trzyrzędowej i Andrzej Kędzierski, grający na trąbce.
– Jestem już na emeryturze i mogę tak spędzać sobotnie popołudnie. Całe życie zawodowe było związane z muzyką i teraz też poświęcam jej dużo czasu. Takie warsztaty są dobre, zawsze można jakiś utwór podchwycić – mówi Eliasz Kuśmierz, jeden z uczestników zajęć, który jest związany z kapelą Swojacy z Niedrzwicy Kościelnej oraz gra w Orkiestrze Jarmarku Jagiellońskiego.
Choć się w ogóle nie umawiali i zobaczyli dopiero na sali, to wszyscy uczestnicy warsztatów są aktualnie lub byli w poprzednich latach, związani z jarmarkową orkiestrą.
– Każdemu utworowi towarzyszy jakaś opowieść, czasami prowadzący grają coś,co znamy, ale okazuje się, że robią to zupełnie inaczej niż my. Zawsze się można nauczyć czegoś nowego – mówi Edyta Piekarczyk, która z wykształcenia jest plastykiem, ale w czasie studiów zainteresowała się muzyką. Słyszała ćwiczącego Bogdana Brachę, tak trafiła do Orkiestry pod wezwaniem św. Mikołaja, a potem do kolejnych kapel i muzycznych projektów.
Opowieści faktycznie było sporo. Leszek Iwaniak i Andrzej Kędzierski przytaczali historie poszczególnych utworów, wspominali ich wykonawców lub twórców. Nie obyło się bez anegdot o trębaczach czy muzykach grających na tubie, którzy walczyli z instrumentem by stwierdzić, że koledzy z kapeli włożyli do środka czapkę, która uniemożliwiała wydobycie dźwięków.
Obaj wykładowcy są kolejnym pokoleniem muzyków grających w Kapeli Wojciechowskiej, której początki sięgają międzywojnia. – Żeby zachować dawne brzmienie kapeli, gram na trąbce, którą mam po Stefanie Bednarczyku, ale jego sposobu grania nie jestem w stanie dokładnie odtworzyć, miał specyficzną technikę. Instrument jest czeski, to prezent, jaki Stefan Bednarczyk dostał od chłopaka, którego uczył grać. Uczeń po wyzwoleniu wyjechał na Ziemie Odzyskane i stamtąd przysłał trąbkę. Mam w domu inne, ale gram na niej – opowiadał Andrzej Kędzierski.
Niedziela to kolejny dzień warsztatów organizowanych przez Warsztaty Kultury. Zajęcia będzie prowadził też Stanisław Mirosław, kolejny „wojciechowski” muzyk, który gra na bębnie.
Uczestników warsztatów można będzie usłyszeć w Orkiestrze Jarmarku Jagiellońskiego 20 sierpnia (piątek), godz. 19.30 na Dziedzińcu Zamku. Wstęp wolny. Obowiązuje limit miejsc. Decyduje kolejność przybycia.
Zapisy tylko dziś
Jak co roku, podczas Jarmarku Jagiellońskiego będzie można wziąć udział w Letniej Szkole Tradycji, którą przygotowuje Fundacja Kultura Enter. To cykl warsztatów dla osób zainteresowanych tradycyjnym rzemiosłem i sztuką ludową. Tegoroczną tematyką Letniej Szkoły jest budowa instrumentów ludowych. Tych przeznaczonych do grania melodii, jak oktawki, piszczałki czy okaryny, jak i służących zabawie jednym dźwiękiem i rytmem – gwizdków oraz bębenków. Poznamy tajniki tworzenia instrumentów z drewna, gliny i metalu.
Mistrzami będą Zbigniew Butryn z Janowa Lubelskiego, Katarzyna Zedel z Pawłowa, Grzegorz Romańczyk z Piotrkowic oraz Marcin Blachura z Żywca i Przemysław Ficek z Jeleśni.
Na stronie Jarmarku Jagiellońskiego (TUTAJ) jest więcej informacji o warsztatach, terminach i zasadach uczestnictwa – niektóre wymagają podstawowej umiejętność obsługi dłut, młotka, wyrzynarki, szlifierki kątowej i innych narzędzi stolarskich.
Zapisy tylko do 8 sierpnia przy pomocy formularza. Warsztaty są bezpłatne i skierowane do osób pełnoletnich.