Co Gdzie Kiedy. W tym roku na festiwal do Janowa Lubelskiego żaden z aktorów nie przyjedzie, zaś większość prezentowanych filmów będzie polskich. FART czyli Festiwal Artystów Filmu i Telewizji być może zmieni formułę.
Na przestrzeni tych kilkunastu lat, od kiedy organizujemy festiwal, dużo się zmieniło – przyznaje Łukasz Drewniak, dyrektor Janowskiego Ośrodka Kultury, organizator Festiwalu Filmu i Telewizji FART. – Ludzie wróżyli koniec kina, że upadnie, nie wytrzyma konkurencji z internetem. Wróżby się nie sprawdziły. – Ludzie chodzą do kina. Okazało się też, że Polacy lubią polskie kino – zauważa dyrektor JOK. Wiele kin także w naszym regionie zostało odnowionych, także to w Janowie Lubelskim. – Rocznie mamy ponad 400 seansów i ponad 17 tysięcy przychodzi do naszego kina na filmy – podlicza dyrektor JOK.
Tyle, że praktycznie nikt filmów sprzed roku czy półtora oglądać nie chce. A na inne nie ma większych szans. – W tej chwili dystrybutorzy nie dają filmów do pokazów plenerowych, przez co jesteśmy zmuszeni grać „stare” filmy – dodaje dyrektor JOK.
Z tych też powodów organizatorzy zastanawiają się nad zmianą formuły festiwalu, który będzie mieć w tym roku 14. edycję.
FART rozpocznie się 16 lipca i potrwa do 22 lipca. – W tym roku skupiamy się na kinie dziecięcym i polskich filmach. Szykujemy 70 tytułów – zapowiada dyrektor Łukasz Drewniak.
Organizatorzy chcę też sprawdzić jakie są oczekiwania widzów, czy interesuje ich dotychczasowa formuła festiwalu dotycząca m.in. spotkań z aktorami. Zmiany będą, jakie dokładnie na razie nie wiadomo.
– Zastanawiamy się np. nad tym czy nie zrobić Farcika, czyli festiwali adresowanego do dzieci – przyznaje dyrektor JOK, który przypomina też, że 10 czy 12 lat temu na seansach festiwalowych w plenerze brało udział ok. 2 tysięcy osób. – Teraz to 100, 150 osób przy – w dalszym ciągu dużych kosztach organizacyjnych festiwalu – zaznacza dyrektor JOK.
Wśród pokazywanych w tym roku filmów będą m.in. komedie romantyczne „Narzeczony na niby”, „Listy do M 3” i „Plan B”, a także film Władysława Pasikowskiego „Pitbull. Ostatni pies”. Wśród propozycji dla dzieci znalazły się m.in. „Coco”, „Fernando” i „Gang Wiewióra 2”.
Bilety na filmy będą kosztować 8 zł, zaś na bajki – 5 zł.