Jimmy Jazz
Lesław i S-ka publikowali wersje anglojęzyczne regularnych albumów, wydali bardzo oryginalną przekrojówkę z popularnymi i mało znanymi utworami, wreszcie wypuścili besta z przebojami śpiewanymi po angielsku. Teraz oferują kolejne dwa kompilacyjne cedeki.
Pierwszy, "The Story of... Komety”, mimo obcojęzycznego tytułu, jest polską wersją składanki wydanej w ubiegłym roku w Ameryce. Przynosi dwadzieścia najlepszych i najpopularniejszych piosenek warszawiaków. Jest ułożony niechronologicznie, ale bardzo efektywnie. Słucha się go znakomicie.
Potem jest klika numerów z długograja "Akcja V1” z 2007. A dopiero po nich kapela przypomina swoje najstarsze kawałki z początku dekady, odmienne brzmieniowo, bo nagrane z kontrabasistą, którego potem zastąpił gitarzysta basowy.
Najnowszą pozycją w dyskografii tria jest koncertówka "Złoto Azteków”, uzupełniona kilkoma nowymi studyjnymi pozycjami. Główna część to zbiór nagrań z kilku występów w ramach ostatniego tournée - z Warszawy, Krakowa, Łodzi, Szczecina i Wrocławia - zmiksowanych w koncertową całość. Tak zarejestrowanych piosenek Komet słucha się nawet lepiej niż w wersjach studyjnych.