Na lubelskiej scenie muzycznej zaistnieli dwa lata temu. Ich muzyka to szeroko pojęty blues i rock. Na ich koncertach można usłyszeć żywiołowe covery. Podczas piątkowego koncertu (10.09) w Czarnej Owcy zaprezentują także swoje autorskie kawałki. Wstęp na koncert jest bezpłatny.
Płyta demonstracyjna ukaże się jesienią. – Wszystko jest utrzymane w typowych dla nas, blues-rockowych tematach. Teksty pisał każdy z nas. Stawiamy na polskie wersje – mówi Marcin Sokołowski. – Napisałem utwór o człowieku, który nie radzi sobie z nałogiem. Skąd pomysł na tak ciężki temat? Hmm.. Życie! Obserwacja otoczenia. Mamy różne piosenki. Krzysiek Bobyk stworzył bardzo lekki i przyjemny tekst o miłosnej historii. Ten numer nosi nazwę "Słodka bejbe”, muzyka to typowy radosny blues, który jak najbardziej nadaje się na piątkowy wieczór.
- Tekst "Słodka bejbe” to zabawny kawałek stworzony w przypływie dobrego humoru – śmieje się Krzysiek, basista. – Na koncercie zagramy jeszcze dwie piosenki z moimi słowami. Jedna z nich opowiada o życiu muzyka rockowego, który zarobił pierwszy milion dolarów, a potem wszystko stracił. Drugi kawałek opowiada o kłopotach i konfliktach w relacjach damsko-męskich.
Ich własne utwory są mieszanką rocka i bluesa. Ich koncert to żywiołowa impreza porywająca publiczność do tańca. Dewizą zespołu było robienie muzyki "dla ludzi”. Chcą bawić i dobrze im to wychodzi. Oprócz wymienionych zespołów znaleźli inspirację w rytmach AC/DC i kapeli nazwanej imieniem pewnego nauczyciela - Lynyrd Skynyrd.
Aleksandra Antonowicz