Jeśli chcesz sprawdzić, jak brzmi na żywo "Heavi metal”, przyjdź w piątek (9.12) do klubu Graffiti.
Tylko w jednym utworze słychać gitary, które przypominają heavymetalowe granie. A tytułowy numer jest jednym z najdelikatniejszych w zestawie.
O co chodzi zatem w tym "Heavi metalu”? Wszystko wyjaśniają teksty autorstwa Fisza. Okazuje się, że Bartek we wczesnej młodości był fanem Sodomu, Anthraxu i podobnych kapel. Teraz wspomina stare fascynacje.
Ale nawija nie tylko o muzycznej stronie tamtych lat. Rapuje o pierwszych zauroczeniach dziewczynami ("najdłuższe nogi w szkole”), o imprezach, o kumplach i o polskiej rzeczywistości czasów ustrojowego przełomu.
Jak to u Fisza, teksty, choć tym razem wspomnieniowe, są mocno ironiczne. Emade towarzyszy bratu z bardzo syntetyczną muzyką, nawiązującą brzmieniowo do wczesnych kawałków hiphopowych z lat 80.
Jak panowie poradzą sobie z "Heavi metalem” na żywo, przekonamy się w piątek. Początek występu w Graffiti o godz. 20.
Bilety - w przedsprzedaży po 30 zł, w dniu koncertu po 40 zł - do kupienia w klubie, ul. Piłsudskiego 13.