W piątek (27.11) w lubelskiej Tekturze coś dla zwolenników electro i odjazdowych widowisk.
Twierdzą, że są pod wpływem prądu elektrycznego, magii, czarów, historii marynistycznych i podróży kosmicznych. I tak wyglądają.
Mówią, że brzmią jak sztorm, diament, elektron, kosmiczny surfing i bicie serca. I coś w tym jest.
Debiutowali w 2003 roku piosenką "Talib's Girl” z kontrowersyjnym klipem. Trzy lata później na Boże Narodzenie wydali maxisingla zatytułowanego "Cziornaja pora”. A niedawno na soundtracku z "Alei Gówniarzy” zadeklarowali "Jesteśmy z Marsa”.
Śmiać się czy bać się ich? I jedno, i drugie.
I iść na koncert. Może być ciekawie.
Start o 21. Bilet: 10 zł. Adres: ul. Wieniawska 15A.