W kalendarzu data 2 kwietnia. W filharmonii Krzysztof Penderecki za pulpitem dyrygenckim, a na nim partytura "Siedmiu bram Jerozolimy”.
Od czterech lat animatorzy życia kulturalnego w różnych miastach Polski starają się przygotować na ten dzień coś specjalnego, czym przywołana zostałaby pamięć o polskim papieżu i oddany mu hołd. W tych rocznicowych przedsięwzięciach w Lublinie wiedzie prym filharmonia.
Dwa lata temu 2 kwietnia odbył się tu Nadzwyczajny koncert symfoniczno-chóralny "Pamięci Ojca Świętego Jana Pawła II” z udziałem Krzysztofa Pendereckiego. Mistrz poprowadził wykonanie m.in. słynnej części "Polskiego requiem” "Chaconne - in memoria Giovanni Paolo II”, skomponowanej w 2005 roku, tuż po śmierci Ojca Świętego.
W tym roku twórca przedstawi równie wspaniałe dzieło. Po raz pierwszy w Lublinie zabrzmi słynna kompozycja "Siedem bram Jerozolimy”. Penderecki napisał ten utwór o charakterze oratoryjnym w 1996 roku z okazji jubileuszu trzeciego tysiąclecia istnienia Jerozolimy, świętego miasta wyznawców judaizmu, chrześcijaństwa i islamu.
Niczym Jan Paweł II w swoim ekumenicznym nauczaniu, kompozytor zestawił w dziele motywy typowe dla muzycznych tradycji związanych z trzema wielkimi religiami monoteistycznymi. W warstwie słownej oparł się na wersetach z ksiąg Starego Testamentu, przyjętego przez chrześcijaństwo z judaizmu.
Kompozycja tytułem i budową nawiązuje do siedmiu historycznych bram prowadzących do jerozolimskiego Starego Miasta. Ale żadna z siedmiu części nie ilustruje wprost konkretnej bramy.
Do wykonania dzieła potrzebny jest potężny aparat wykonawczy - pięcioro solowych śpiewaków, recytator, trzy chóry i orkiestra z rozbudowaną sekcją perkusyjną - a także specyficzne instrumenty. Jedne to stworzone specjalnie dla tej kompozycji tubafony, czyli niskobrzmiące rury. Drugie to rzadkie instrumenty, takie jak trąbka basowa, która ma naśladować brzmienie hebrajskiego rogu.
Prawykonanie "Siedmiu bram Jerozolimy” odbyło się 9 stycznia 1997 w Jerozolimie. Wzięli w nim udział muzycy z różnych krajów, np. chóry z Monachium, Stuttgartu i Lipska oraz jerozolimska Orkiestra Symfoniczna pod batutą Lorina Maazela. W Lublinie zaśpiewają i zagrają sami Polacy.
Śpiewać będą Izabela Matuła - sopran, Izabela Kłosińska - sopran, Jadwiga Rappe - alt, Adam Zdunikowski - tenor i Romuald Tesarowicz - bas oraz Polski Chór Kameralny z Gdańska, Zespół Śpiewaków Miasta Katowice "Camerata Silesia” i Chór Filharmonii Śląskiej.
W roli narratora wystąpi znakomity aktor Jerzy Trela. Zagra Orkiestra Symfoniczna Filharmonii im. Henryka Wieniawskiego w Lublinie. Dyrygować będzie sam kompozytor.
Początek czwartkowego koncertu o godz. 19.30. Bilety - w cenie 100 zł - do nabycia w kasie filharmonii, ul. Skłodowskiej 5.