Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Teatr

4 maja 2024 r.
17:27

Chciwość i pożądanie. Ludzie zawsze chcą więcej

Kamila Janik jako Balladyna<br />
<br />
<br />
<br />
Kamila Janik jako Balladyna



(fot. FOT. B. Smolak)

Przyjemność, praca, pasja i miłość splatają się w moim życiu i płyną szczęśliwie w różnych dawkach. Myślę, że nie jest dobrze być poza życiowym balansem. Dobrze jest stać równo na obu nogach – ROZMOWA z Janem Hussakowskim, reżyserem spektaklu „Balladyna”, którego premierę zobaczymy 10 maja w Teatrze Osterwy

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Bogdan Hussakowski, autor takich głośnych spektakli jak „Wiśniowy sad” Czechowa czy „Zdziczenie obyczajów pośmiertnych” Leśmiana to...

– Był moim ojcem, byłem jego plemnikiem, jak to lubię mówić. Postawił w polskim teatrze poprzeczki, do których próbuję doskoczyć.

 Mama Joanna jest z wykształcenia aktorką?

– Tak, jest absolwentką „łódzkiej filmówki”, ukończyła trening w The Moving Center School w Nowym Jorku. Prowadzi zajęcia, które nazywają się 5Rytmów, które można opisać jako medytację w ruchu. Prowadzi je regularnie w Warszawie i Krakowie. 

 Korzenie rodzinne?

– To jest w moim przypadku trudne pytanie. Zostałem spłodzony w Moskwie, urodziłem się w Łodzi, wychowałem się w Krakowie. Ze strony mamy moja rodzina pochodzi z terenów niemiecko-polskich, ze strony ojca: z terenów obecnej Ukrainy.

Więc jestem ze wszystkich stron.

 Niezły, wielokulturowy mix. Edukacja?

– Do 19. roku życia wychowywałem się w Krakowie, tam się kształciłem, wychowywałem i tam „moja skorupka” nasiąkała architekturą, sztuką, muzyką...

 Skąd pomysł na wrocławską szkołę teatralną?

– Zdawałem wszędzie, ale Wrocław sam mnie wybrał. Nigdzie indziej się nie dostałem. Ale cieszyłem się z tego, ponieważ w trakcie egzaminów PWST urzekło mnie budynkiem, atmosferą, zresztą studia zacząłem jeszcze w legendarnej willi przy ul. Jastrzębiej.

Skąd pomysł na studia aktorskie? Raz, że miałem takie poczucie, że do niczego innego za bardzo się nie nadaję, po drugie miałem takie odczucie, że aktorstwo to taki kierunek, które da mi się rozwinąć, poznać siebie jako człowieka.

 A skąd współpraca z Instytutem im. Jerzego Grotowskiego we Wrocławiu ?

– To, co się w czasie moich studiów działo w Instytucie mocno wpłynęło na moje myślenie o teatrze w ogóle. Debiutowałem jako aktor w głośnym spektaklu „Mauzer” Theodorosa Terzopoulosa w tym miejscu. Co prawda jedynie na zastępstwo, ale uczestniczyłem tam też w niezliczonych warsztatach: Odin Teatret, metody Tadashiego Suzukiego, kalarippayattu, metody Meyerholda itd. 

 Czego nauczył się pan podczas studiów na Wydziale Aktorskim PWST w Krakowie Filii we Wrocławiu?

– O, trudne pytanie. Bogda Sztencel uczyła nas na pierwszym roku rzemieślniczego, instrumentalnego podejścia do aktorstwa, nauczyła nas, że można przez ćwiczenia, często fizyczność, budować role, emocje. Uczyła nas także higieny pracy, polegającej na tym, żeby nie gubić się, nie zatapiać w tym, co tworzymy, ale wychodzić na zewnątrz. Spotkanie z prorektor Elżbietą Czaplińską-Mrozek nauczyło mnie z kolei zwrócenie uwagi na psychologię postaci, na naturalność grania. Wrocław nauczył mnie pokory, dyscypliny i pewności, że to co robimy jest rzemiosłem, a jedynie zdarza się, że sztuką.

Podobnie jest z reżyserią, to ciężka rzemieślnicza praca, tylko czasem ocierająca się o artyzm, sztukę. Narzędziem w teatrze jest konkret.

 Po aktorstwie poszedł pan na reżyserię. Jaką naukę wziął pan z kolejnych studiów?

– Jeszcze przed dyplomami zdawałem po raz pierwszy na reżyserię, ale dostałem się do Akademii Teatralnej na Wydział Reżyserii dopiero za drugim podejściem. Tam pogłębiałem umiejętność logicznego, precyzyjnego nakreślania aktorom kierunku działań, nazywania zadań oraz dostałem cenne lekcje obycia w świecie literatury, historii, filozofii, teatru, ogólnie humanistyki. Jako pilny student zachłannie połykałem wszystkie lektury.

 Chciałbym zapytać o nauczycieli. Odbył pan staż reżyserski w głośnym „Ślubie” Eimuntasa Nekrošiusa?

– To była ważna nauka. Nauczyłem się od Nekrošiusa, że można od aktora wymagać niemożliwego, wiedząc, że jest to niemożliwe, i że przynosi to niespodziewane rezultaty. Potrafił stawiać zadania, które były absurdalne, nierealne, a poparte były jego niesamowitą wyobraźnią. Miał 40 tysięcy pomysłów na każdą scenę. Aktorzy mierzyli się z tymi zadaniami, co prowadziło do niesamowitej jakości spektaklu.

 Pracował pan z Mariuszem Trelińskim przy realizacji „Halki”?

– To było dla mnie ważne doświadczenie operowe, choć nie jestem fanem tego nurtu. Będąc asystentem Trelińskiego przeżyłem doświadczenie gigantycznej produkcji. Od Mariusza nauczyłem się bycia wymagającym do siebie jak i od innych. I bezkompromisowości w pracy nad spektaklem. Umiejętności słuchania opinii innych, którzy przecież inaczej mogą widzieć sceny w powstającym spektaklu.

 Do czego przydaje się w pracy nad spektaklem akrobatyka, a do czego może przydać się koszykówka?

– Zawsze byłem aktywny fizycznie, liznąłem trochę akrobatyki, koszykówki, więc działania z pogranicza fizycznego teatru zawsze będą mi bliskie.

Ale sport daje mi też pewną odskocznię od teatralnego świata. Wietrzy głowę.

 Przywiązuje pan dużą rolę do medytacji?

– Kończąc Wydział Aktorski we Wrocławiu broniłem prace magisterską pod tytułem: „Medytacja w pracy aktora”. Rozpoznałem techniki medytacyjne, podzieliłem je na przykład na medytacje, które można wykorzystać przed próbą, jako rozgrzewki i medytacje relaksacyjne po próbie. Generalnie pomagają rozpocząć próbę i pokazują, jak nie zwariować po próbie. Skutkują otwartym umysłem i z tego korzystam.

 Zanim przejdziemy do „Balladyny”, krótki antrakt i trzy ważne pytania. Pana spektakl stworzony we Wrocławskim Układzie Formalnym nazywa się „A miłości bym nie miał”. No właśnie, co to jest miłość?

– Dobre pytanie. Miłość to rodzaj czułości, rodzaj czułego kierunku na kogoś lub na coś. Czasem to też przywiązanie, jakaś zależność...

 Co w życiu jest ważne?

– Dobrze jest mieć dużo serotoniny i dopaminy, a to gwarantują różne rzeczy. Żyję w bardzo szczęśliwym związku. Ważne jest dla mnie to, że mogę kreować, mogę się spełniać, współpracować ze wspaniałymi twórcami, co daje mi tzw. uczucie „flow”, spokojnego płynięcia i zapominania o wszystkim, co jest dookoła. Przyjemność, praca, pasja i miłość splatają się w moim życiu i płyną szczęśliwie w różnych dawkach. Myślę, że nie jest dobrze być poza życiowym balansem. Dobrze jest stać równo na obu nogach.

 Kiedyś Michał Urbaniak powiedział mi, że życie przypomina jazdę tramwajem po zakrętach, jak masz się czego trzymać, nie wylecisz z drogi. Czego pan się trzyma w życiu?

– Staram się być szczery w pracy i w życiu. Staram się być czuły, obserwujący, ale też rzetelny, nie lubię ściemy. Cenię życie w otwartości i prawdzie.

 O czym jest pańska „Balladyna?

– To jest bardzo trudne pytanie, bo „Balladyna” jest bardzo wielostylistycznym i wielowątkowym dziełem. Ale jak próbuję sobie to uporządkować i odpowiedzieć na pytanie „dlaczego to jest dobre dzieło na dzisiejsze czasy” – to jest to sztuka o chciwości i pożądaniu. Bohaterowie sztuki nie godzą się na to, co dostają od losu, ale chcą zawsze więcej. Jest to niesamowicie ludzka cecha. W dodatku żyjemy w czasach, w których osiąga w różnych wymiarach patologiczne i gigantyczne rozmiary. Myślę, że powinniśmy jako społeczeństwo przyglądać się swoim odcieniom chciwości.

 Balladyna jest o miłości?

– Jest o pożądaniu, a czymże jest miłość jak nie pożądaniem i pragnieniem więcej?

 Obsada?

– W roli tytułowej zobaczycie Kamilę Janik, Jola Rychłowska gra Wdowę/Goplanę, w roli Aliny/ Kanclerza/Gralona debiutuje Nina Biel (gościnnie). Maciej Grubich gra Skierkę ( i wielu innych), Krzysiek Olchawa gra Kirkora/Grabca, Witold Wieliński (gościnnie) Pustelnika/Chochlika oraz Daniel Salman gra Filona/Kostryna.

 Muzyka?

– Pod względem ścieżki dźwiękowej będzie to bardzo nieoczywisty i ciekawy spektakl. Sam odpowiadam za opracowanie muzyczne. Będzie dużo muzyki elektronicznej, ambientów, ale i coś z klasyki, czy wywodzącej się z odległych nam krajów.

 Scenografia i kostiumy?

– Agata Stanula. Scenografia będzie minimalistyczna, ale rozbuchana i nowoczesna , ponieważ „Balladyna” ma być spektaklem mobilnym i dużo jeździć. Najważniejszym elementem scenografii będą trzy wielkie ekrany do projekcji. Nasz koncept jakoś osadzamy w XIX wiecznym teatrze: mamy „nagiego” aktora, który nie ma gdzie schować się za scenografią, współgra ze światłem i multimediami (Klaudia Kasperska). Kostiumy bawią się stereotypami i archetypami, które narosły wokół bohaterów „Balladyny”. Mamy bardzo współczesne tkaniny, wzory, ale klasyczny charakter postaci jest zachowany.

 Czego możemy się jeszcze spodziewać w spektaklu?

– Wybitnego aktorstwa, słowa, obrazu, muzyki. Nie wykreśliliśmy z tekstu żadnej sceny. Skracamy je, czasem do absurdu, ale wszystkich dotykamy. Czasem kilka razy zinterpretujemy jedną scenę, będziemy też bawić się przypisami i współczesnymi analizami szkolnymi tekstu. Będzie i śmiesznie, ironicznie i tragicznie. To taki spektakl, na który idąc jednego wieczoru możemy powiedzieć, że idziemy na „5 w 1”! Cytując samego Słowackiego – „jak oni grają smutnie i wesoło”!

 Z jakim przesłaniem chciałby pan puścić widzów do domów?

– To jest obraz na finał, ale nie potrafię go zamknąć w słowach. Ostatnia scena będzie poruszająca i otwarta na osobiste, różne interpretacje.

To ciężka rzemieślnicza praca, tylko czasem ocierająca się o artyzm, sztukę – tak o reżyserii mówi Jan Hussakowski (fot. FOT. Archiwum Jana Hussakowskiego)

Juliusz Słowacki, Balladyna
Reżyseria, adaptacja, opracowanie muzyczne – Jan Hussakowski, adaptacja i dramaturgia – Andrzej Błażewicz, scenografia i kostiumy – Agata Stanula, reżyseria świateł i projekcje – Klaudia Kasperska.
Najbliższe spektakle: * 10 maja (piątek), godz. 18 (PREMIERA) * 11 maja (sobota), godz. 18 *
12 maja (niedziela), godz. 17 * 14 maja (wtorek), godz. 12 (PREMIERA SZKOLNA) * 16 maja (czwartek), godz. 18 (PRE-MIERA AKADEMICKA) * 17 maja (piątek), godz. 11 i 18 * 18 maja (sobota), godz. 18 * 19 maja (niedziela), godz. 18.
Bilety od 20 do 115 złotych.
Szczegółowe informacje o rodzajach i cenach biletów dostępne są na stronie: www.bilety.teatrosterwy.pl

Nina Biel jako Alina (fot. B. Smolak)
e-Wydanie

Pozostałe informacje

Po serii dziewięciu kolejnych porażek PZL Leonardo Avia Świdnik odniosła cenne zwycięstwo

PZL Leonardo Avia lepsza od REA BAS Białystok

W meczu kończącym 28. kolejkę PZL Leonardo Avia pokonała REA BAS Białystok 3:0

NFZ zadba o Twoją dietę

NFZ zadba o Twoją dietę

Za oknami i w kalendarzu już wiosna. Poczuł ją także NFZ. Wraz z jej nadejściem przyroda budzi się do życia, a my zyskujemy nową energię do działania. To idealny moment, aby zadbać o zdrowie, wprowadzić do diety świeże produkty i zacząć jeść bardziej świadomie. Jeśli szukasz sprawdzonych wskazówek i gotowych jadłospisów, portal Diety NFZ przychodzi z pomocą.

Stal Kraśnik musiała się napocić, siedem goli Orląt w Lublinie i reszta wyników Keeza IV ligi
ZDJĘCIA
galeria

Stal Kraśnik musiała się napocić, siedem goli Orląt w Lublinie i reszta wyników Keeza IV ligi

Mamy za sobą ciekawy weekend w Keeza IV lidze. Wydawało się, że spacerek czeka piłkarzy Stali Kraśnik. A tymczasem drużyna Rafała Kabasy do przerwy przegrywała z Huraganem 0:2. W drugiej połowie gospodarze szybko zabrali się jednak do pracy i ostatecznie wygrali 4:2.

Piłkarze Stali Poniatowa jeszcze niedawno występowali w IV lidze. Ich obecna forma pozwala myśleć o powrocie na ten poziom rozgrywkowy

Stal Poniatowa lepsza od Cisowianki. Obrali kurs na czwartą ligę

Stal Poniatowa pokonała w dobrym stylu KS Cisowianka Drzewce. Goście wygrali 2:1 i obecnie zajmują drugie miejsce w tabeli, a do lidera z Ryk tracą tylko dwa "oczka".

Ziemniaczany problem na Białorusi. Łukaszenka szuka winnych

Ziemniaczany problem na Białorusi. Łukaszenka szuka winnych

- Trzeba wyrzucić tych wszystkich kierowników do diabła. Nie możemy wyprodukować wystarczającej ilości ziemniaków! Piszą do mnie niektórzy, że ziemniaki są złe, a importowane lepsze niż nasze - Aleksandr Łukaszenka wpadł w szał na jednym ze spotkań w Białorusi. Ziemniaki spędzają sen z oczu satrapy z Mińska.

Tevin Brown zagrał dobry mecz
ZDJĘCIA
galeria

Nieudana czwarta kwarta i porażka PGE Startu z Kingiem Szczecin

PGE Start przegrał czwartą kwartę meczu z Kingiem Szczecin 10:22 i całe spotkanie 77:82.

Drużyna Patryka Kuchczyńskiego musiała w niedzielę pogodzić się z porażką

Azoty Puławy przegrały z Chrobrym Głogów

Azoty Puławy nie przywiozły z Głogowa ani jednego punktu. Drużyna Patryka Kuchczyńskiego do przerwy przegrywała z Chrobrym 12:18, a ostatecznie uległa rywalom 29:35.

Padwa Zamość przywiozła z Gorzowa jeden punkt

Nieudane wyjazdy Padwy Zamość i AZS AWF Biała Podlaska

Weekendowa seria gier nie była udana dla drużyn z naszego regionu, które zgodnie przegrały swoje mecze. KPR Padwa uległa RAJBUD Stali Gorzów Wielkopolski, a AZS AWF Biała Podlaska - Siódemce Miedzi Huras Legnica.

Beneficjenci z szefostwem województwa

72 mln zł na inwestycje wodno-ściekowe. To wielu ludziom uprości życie

Prawie 72 mln zł wsparcia otrzymało 20 samorządów woj. lubelskiego na inwestycje związane z gospodarką wodno-ściekową na terenach wiejskich. To pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy.

218 mln zł na sport w Lubelskiem od 2018 roku. Marszałek Stawiarski odpowiada na zarzuty ministra Nitrasa: „Wara panu od sportu”

218 mln zł na sport w Lubelskiem od 2018 roku. Marszałek Stawiarski odpowiada na zarzuty ministra Nitrasa: „Wara panu od sportu”

Blisko 218 mln zł na sport i jego promocję przekazał od 2018 roku samorząd województwa lubelskiego. Marszałek Jarosław Stawiarski emocjonalnie podkreślał, że region wspiera sportowców, gdy brakuje pomocy ze strony państwa. W trakcie zorganizowanej we wtorek konferencji odniósł się również do zarzutów ministra sportu Sławomira Nitrasa, który ogłosił programy dofinansowania dla Lubelskiego.

Festiwal błędów i porażka Edach Budowlanych Lublin w Łodzi

Festiwal błędów i porażka Edach Budowlanych Lublin w Łodzi

W spotkaniu 12. kolejki Ekstraligi Rugby Edach Budowlani przegrali z KS Budowlani WizjaMed Łódź 21:36.

Passat uderzył w drzewo

Tragiczny wypadek nastolatków

Wczoraj w Maciejowie Starym doszło do makabrycznego wypadku z tragicznym skutkiem.  Kierowca passata stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo. W wyniku wypadku śmierć na miejscu poniosła 18-letnia pasażerka pojazdu, natomiast 19-letni kierowca walczy o życie w szpitalu.

Piłkarze Łady po niedzielnym meczu będą odczuwali spory niedosyt

Janowianka prowadziła z Ładą od 40 sekundy, ale punkt uratowała w 98 minucie

Mnóstwo emocji w Biłgoraju. Łada przegrywała z Janowianką już od... 40 sekundy. Później wyszła na prowadzenie 2:1. Ostatnie słowo należało jednak do drużyny Ireneusza Zarczuka, która rzutem na taśmę uratowała remis.

Zdjęcie ilustracyjne

65-letni lekarz oskarżony o zabicie żony. W maju ruszy proces

Do Sądu Okręgowego w Lublinie trafił akt oskarżenia przeciwko 65-letniemu lekarzowi Andrzejowi K., który podejrzany jest o zabicie żony we wrześniu ub. r. Annopolu (Lubelskie). Według ustaleń, zadał jej co najmniej 35 ciosów nożem. Proces mężczyzny rozpocznie się w maju.

Szczepienie lisów już za kilka dni

Szczepienie lisów przeciw wściekliźnie. Ponad 700 tys. dawek spadnie z nieba

Trzydniową akcję szczepienia przeciwko wściekliźnie lisów wolno żyjących na Lubelszczyźnie planuje przeprowadzić w ostatni weekend marca inspektorat weterynarii. W tym roku w regionie stwierdzono sześć ognisk tej choroby, w ubiegłym – 36.

Kalendarz
marzec 2025
P W Ś C Pt S N
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
Wkrótce
Najbliższe wydarzenia