W zeszłym roku latem można było sprzedać przedmioty codziennego użytku. Szymon Pietrasiewicz i Paweł Laufer skupowali wyłącznie rzeczy należące do mieszkańców Kalinowszczyzny lub pochodzące z tej dzielnicy. Od wczoraj można je oglądać w „Muzeum Powszechnym Dzielnicy Kalinowszczyzna”.
Masz coś osobistego, ale niepotrzebnego? A może chcesz pożegnać się ze starym żelazkiem lub brzydką zastawą stołową? Skupujemy przedmioty codziennego użytku, które już trafiły do lamusa: łyżki, długopisy, ubrania, fotografie, obrazki, stary sprzęt RTV czy AGD - zachęcali w sierpniu 2014 roku organizatorzy akcji, Paweł Laufer i Szymon Pietrasiewicz. Dwa dni czekali na przedmioty i ich historie.
– W Dworku Wincentego Pola (ul. Kalinowszczyzna 13) od 12 listopada można poznać historię dzielnicy widzianą oczami jej mieszkańców. Do rangi eksponatu urosła para damskich spodni, bo właścicielka chodziła w nich na dancingi do lokalnego klubu (czyli do restauracji „Kalina” przy Lwowskiej). Jest menażka byłego harcerza oraz projektor filmowy, kamera i filmy – własność pana, który amatorsko filmował rodzinne uroczystości i dzielnicę – tłumaczą organizatorzy przedsięwzięcia, które ma być odbiciem społeczności Kalinowszczyzny.
Powołują się przy tym na słownikową definicję „muzeum”- instytucji gromadzącej, przechowującej i konserwującej zbiory z różnych dziedzin kultury, sztuki, nauki lub techniki i udostępniającej je publiczności w formie wystaw. W Muzeum Powszechnym Dzielnicy Kalinowszczyzna można będzie zobaczyć rzeczy, które o mały włos nie wylądowały na śmietniku. Właściciele rozstawali się z nimi za parę złotych.
Muzeum Powszechne będzie czynne do 6 grudnia, w tym czasie można je zwiedzać z kuratorem. Oprowadzenie będzie we wtorki i środy w godz. 10.00–14.00. Wstęp gratis ale obowiązują zapisy (lss.residencies@gmail.com lub 81 533 08 18 - od poniedziałku do piątku w godz. 10.00–16.00).