Ruszyły konsultacje społeczne w sprawie nowych programów ochrony powietrza dla Lublina i całego województwa. Dokumenty mają być alternatywą dla przygotowanej niedawno, ale wciąż nieuchwalonej uchwały antysmogowej, choć ta – jak przekonuje zarząd województwa – nie trafi do kosza.
Projekty takich programów dla dwóch stref obejmujących Lublin (strefa – aglomeracja lubelska) i pozostałą część województwa (strefa lubelska) przygotowała działająca w branży ochrony środowiska firma Atmoterm z Opola. Dotyczą one działań, jakie należy podjąć w poszczególnych miastach i gminach regionu, by w 2026 roku osiągnąć dopuszczalne lub docelowe poziomy stężeń pyłów zawieszonych PM10 i PM2,5 oraz benzo(a)pirenu. To te substancje najbardziej szkodzą naszym płucom, przyczyniając się m.in. do zgonów.
– Sytuacja naszego województwa na tle całego kraju nie jest tragiczna. Jest alarmująca, stąd nasze działania – przyznaje Sebastian Trojak, członek zarządu województwa lubelskiego. – Głównym celem jest wskazanie działań naprawczych, których realizacja doprowadzi do poprawy stanu jakości powietrza.
Ale już na wstępie Trojak podkreśla jednak, że według autorów opracowania w wyznaczonym okresie nie uda się wyeliminować problemu związanego z benzo(a)pirenem. – Obniżymy poziom zanieczyszczenia, ale nie będziemy w stanie w 2026 roku osiągnąć poziomu docelowego, nawet przy zakładanej skali inwestycji – zaznacza.
Główne działania powinny być ukierunkowane na redukcję emisji z systemów grzewczych. W całym województwie generują one 61 proc. zanieczyszczeń pyłem PM10, ponad 80 proc. pyłem PM2,5 i blisko 93 proc. benzo(a)pirenem.
Poszczególne wartości dla samego Lublina są jeszcze wyższe.
Dlatego priorytetem powinna być redukcja emisji szkodliwych substancji z przestarzałych pieców oraz modernizacja i rozbudowa sieci ciepłowniczych i gazowych, co stworzy alternatywę dla paliw stałych. Kolejne z proponowanych elementów to termomodernizacja budynków, wykorzystywanie odnawialnych źródeł energii, czy ograniczanie zanieczyszczeń generowanych przez ruch drogowy poprzez budowę obwodnic czy korzystanie z alternatywnych form transportu.
Co w takim razie z tzw. uchwałą antysmogową, której projekt dla województwa lubelskiego powstał w ubiegłym roku, ale wciąż nie został przyjęty?
– Taka uchwała jest systemem zakazów i nakazów. Musi ona zostać określona i przedstawiona w takim zakresie, aby dopingowała do działań osoby najbardziej oporne. Wielu mieszkańców naszego województwa nie stać na to, żeby kupić piec piątej klasy. Ale jeśli są osoby, które na to stać i mają tego świadomość, ale nie podejmują takich działań, wtedy taka uchwała jak najbardziej powinna być skierowana do nich – twierdzi Trojak. I tłumaczy, że w tej kwestii trzeba zachęcić mieszkańców do podjęcia proekologicznych działań, a w tym przypadku wiodącą rolę powinny odegrać lokalne samorządy. Chodzi np. o dopłaty do wymiany pieców i kotłów.
Konsultacje w sprawie obu programów potrwają do 23 marca. Dokumenty są dostępne w wersji elektronicznej m.in. w Biuletynie Informacji Publicznej Urzędu Marszałkowskiego. 12 marca w Lubelskim Centrum Konferencyjnym odbędą się spotkania konsultacyjne. Zaplanowano je na godz. 8.30 (dla aglomeracji lubelskiej) i 11 (dla strefy lubelskiej).