Ratusz nie zwolni seniorów z opłat za postój w Strefie Płatnego Parkowania. Urząd Miasta wyklucza wprowadzenie takiej ulgi i podaje cztery powody. Jednym z nich są zobowiązania wobec banku, od którego pożyczył pieniądze.
O zwolnienie seniorów z opłat za parkowanie apelowała do Ratusza radna Małgorzata Suchanowska z opozycyjnego wobec prezydenta klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości. Przekonywała, że prawo do darmowych przejazdów powinno być przyznane wszystkim mieszkańcom zameldowanym w Lublinie, którzy mają ukończone 65 lat. Zdaniem Suchanowskiej taka ulga powinna obejmować wszystkie płatne podstrefy.
– Seniorzy są najbardziej zasłużeni dla gminy przez wkład w jej rozwój, swoją pracą i długoletnim płaceniem podatków – pisała radna do prezydenta. – Łożą ogromne środki finansowe na obciążenia, które uszczuplają ich budżet, związane z utrzymaniem i zdrowiem, co ma wielki wpływ na rozwój gospodarczy gminy. Przez lata zostawiają swoje pieniądze w naszym mieście, a ich lojalność zasługuje na przyjazne traktowanie, wyróżnienie i szacunek. Dlatego proponuję ulgę, którą władze gminy uhonorują i uszanują ich obecność i zdolność mobilną – czytamy w piśmie Suchanowskiej.
Ratusz odpowiada, że osoby po 65 roku życia mogą korzystać bezpłatnie z komunikacji miejskiej i nie przychyla się do pomysłu, by przyznać seniorom dodatkową ulgę.
– Uhonorowanie jednej grupy może spowodować sprzeciw innych grup, chociażby osób z niepełnosprawnościami – przekonuje radną Artur Szymczyk, zastępca prezydenta Lublina i zauważa, że niepełnosprawni płacą za przeznaczony dla nich abonament 5 zł miesięcznie.
Ale to tylko jeden z czterech argumentów Ratusza przeciw zwolnieniu seniorów z opłat za parkowanie. Drugi jest czysto finansowy. – Dochody uzyskiwane ze Strefy Płatnego Parkowania stanowią zabezpieczenie emisji obligacji przychodowych – podkreśla w swym piśmie Szymczyk i dodaje, że miasto zobowiązało się do odprowadzania na specjalny rachunek pieniędzy z opłat za postój. – Bez zgody banku nie jest możliwe dokonywanie korekt wpływów.
Przedostatnim argumentem Ratusza jest to, że strefą zarządza zewnętrzny operator, z którym miasto ma zawartą umowę, „nie ma zatem nieograniczonej swobody działania i modyfikowania zasad funkcjonowania strefy”. A ostatni argument jest taki, że kontrolerzy strefy nie mieliby możliwości sprawdzenia wieku osób zajmujących miejsca parkingowe, bo nie mają uprawnień do legitymowania ludzi.