Ulica Józefa Mackiewicza na Czechowie Południowym od kilku lat prawie cała jest wyasfaltowana. Prawie, bo w jej ciągu brakuje około 60 metrów nawierzchni.
Jadąc ulicą Mackiewicza od ulicy Związkowej przejeżdżamy kilkaset metrów wąską asfaltową drogą, aż do momentu kiedy nagle droga się urywa.
Przez kilkadziesiąt metrów trzeba jechać dziurawą jak ser szwajcarski drogą. Następnie naszym oczom znowu ukazuje się równa nawierzchnia. Sprawa ta ciągnie się już od dłuższego czasu i staje się uciążliwa dla mieszkańców.
W tym miejscu z racji braku odpowiedniej nawierzchni w czasie deszczu ciężko jest przejść suchą nogą, a w czasie suszy, kurz podnosi się i roznosi po okolicy.
Skąd braki asfaltu w ciągu drogi? Ile trzeba będzie czekać na realizację brakującego kawałka? To pytania jakie zadają mieszkańcy. Odpowiedzi nie są jednak tak oczywiste jak mogłoby się wydawać. Plany na skończenie budowy tej ulicy miasto miało, ale nie może ich obecnie zrealizować. Wszystko przez brak zgody… właścicieli działki. Nie jest nim bowiem lubelski ratusz.
– Wspomniany odcinek nie jest własnością gminy Lublin. Obecne rozwiązanie jest tymczasowe, a budowa drogi w całości byłaby możliwa dopiero po pozyskaniu prawa do gruntu – mówi Monika Fisz, rzeczniczka Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego w Lublinie.
Okazuje się, że władze miasta próbowały ten temat rozwiązać i wybudować całą drogę. Mieszkańcy też na to liczyli. Sprawa ma swój początek już w 2008 roku kiedy podjęto decyzję o budowie dwupasmowej drogi, o szerokości 3,5 m. Z decyzją miasta nie zgodzili się jednak właściciele okolicznych gruntów przeznaczonych pod inwestycję, a sąd do ich obiekcji się przychylił. W związku z tym ratusz podjął decyzję o skróceniu inwestycji i wybudowaniu zaledwie około 120 metrów drogi. Ten pomysł także został oprotestowany przez właścicieli działek, jednak tym razem sądy skargę oddaliły.
– Kilka lat temu byliśmy na wakacjach i zadzwonił syn, że będą drogę robić. Myśleliśmy, że przyjedziemy i już będzie zrobiona. Kiedy wróciliśmy zastaliśmy to co mamy do tej pory – opowiada nam napotkana mieszkanka bloku przylegającego do fragmentu drogi, na którym nie ma asfaltowej nawierzchni.
Szerszego wyjaśnienia w tej sprawie udziela nam Justyna Góźdź z biura prasowego prezydenta miasta.
– Ulica Mackiewicza zgodnie z Uchwałą Rady Miasta Lublin z 27 listopada 2008 zaliczona została do kategorii drogi gminnej, jednakże w części stanowi ona współwłasność osób fizycznych. Mając na uwadze uregulowanie stanu prawnego drogi gminnej, zwrócono się z zapytaniem do współwłaścicieli nieruchomości o udzielenie informacji odnośnie sprzedaży na rzecz Gminy Lublin części działki przeznaczonej w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego pod drogę. Na skierowane zapytanie współwłaściciele działki nie udzielili jednak odpowiedzi – zaznacza urzędniczka.
Wszystko wskazuje na to, że w najbliższym czasie mieszkańcy raczej nie mogą się spodziewać asfaltu. Miasto bowiem nie ma prawnych możliwości, by wyegzekwować decyzję, a tym bardziej zgodę od właścicieli działki.
– Działka jest współwłasnością 4 osób fizycznych. Nie mamy prawnych możliwości wyegzekwowania odpowiedzi – dodaje krótko Góźdź.