Bogactwo świąteczne i umiar adwentowy

A przecież chcemy, żeby też wyglądał pięknie.

- Elegancko, ale z umiarem - odpowiada Piotr Marzec, florysta z Zamościa. - Dobrze by było dekorowanie domu zacząć od początku adwentu. Czyli teraz trzeba upleść wieniec adwentowy.
.

Jak wyjaśnia Piotr Marzec, wieniec adwentowy ma pewną symbolikę i trzeba jej przestrzegać. Musi być okrągły i z roślin zimozielonych, co symbolizuje życie wieczne. Zieleń to także nadzieja. Powinny być cztery świece (lub ich wielokrotność) po jednej na każdą niedzielę adwentu. Jedna świeca oznacza wdzięczność, druga nadzieję, trzecia wiarę, czwarta miłość. Jako dekoracji używamy owoców roślin płodnych - to mogą być szyszki, orzechy.
- Wieniec adwentowy nie może być zbyt bogaty, bo to nie Boże Narodzenie - wyjaśnia florysta. - Jednak powinien być radosny, bo adwent to czas oczekiwania. Dobrze, jeśli znajdzie się na nim czerwień - to symbolizuje miłość i biel - kolor niewinności.
Jak dodaje Piotr Marzec - są dopuszczalne niewielkie odstępstwa, ale pewne zasady trzeba zachować i trzymać się tej głębokiej symboliki.
Wieniec zrobiony ze świeżej tui, jodły, srebrnego świerka trzyma się dobrze i do Bożego Narodzenia na pewno wytrzyma. Wtedy można go wzbogacić, np. o mahonię, ostrokrzew, elementy błyszczące, kolorowe.
- Wieniec nie jest trudno zrobić - podpowiada florysta. - Można ze styropianu wyciąć okrągłą formę i wpinać w nią gałązki. Wieniec powinien znaleźć się na honorowym miejscu w domu.

- Wnętrze każdego domu powinno być "wydekorowane” - mówi Piotr Marzec. - To stwarza nastrój niecodzienny i warto przemyśleć, a później wykonać ozdoby i dekorację. W tym roku modne są takie zestawienia kolorów - bordo ze złotem, biel ze srebrem i głęboki fiolet z intensywnym różem. Dlatego stroiki, które będziemy wykonywać, powinny być w tej tonacji.
Jednak, jak mówi florysta, pora wracać do tradycji. Sam radzi tradycyjną choinkę udekorowaną orzechami, jabłuszkami, pierniczkami, które pieczemy odpowiednio wcześniej. Taka choinka po prostu pachnie świętami.
- Kiedyś, w tzw. minionej epoce, wszyscy mieli jednakowe regały i wersalki - mówi. - Dziś wszyscy mają takie same bombki na choince. A można się tak pięknie różnić. Skończmy z tandetą z Chin - dodaje.

Świątecznym strojem dla domu mogą być girlandy. Pachną, nadają wnętrzu niezwykły urok.
- Sztuczne? Broń Boże! - odżegnuje się Piotr Marzec. - Kiedyś rodziny siadały razem w adwentowe wieczory i robiło się łańcuch. Dziś powinno się robić girlandę ze świeżej zieleni, z gałązek iglaków. Oczywiście, jeśli zabierzemy się do tego w ostatniej chwili, będziemy źli i zmęczeni. Zacznijmy odpowiednio wcześnie tak, jak kiedyś z łańcuchem.
Ostatnio coraz bardziej popularne są stroiki. I wszyscy kupują takie same. Gałązka świerkowa z jedną bombką i świeczką w środku. I znów w każdym domu w centralnym miejscu jest to samo.
- Stroiki nie muszą tak wyglądać - uważa florysta. - Wysilmy trochę wyobraźnię, fantazję. Możemy je zrobić z każdego innego, naturalnego materiału. Z kory drzew, ze słomy, suszonych roślin, a nawet papieru można zrobić bardzo pomysłowe choinki. Nie muszą wcale być zielone. Ważne jest, aby miały kształt i były elegancko udekorowane. Zastosujmy taki materiał, jaki jest dostępny