Pandemia najmocniej dotknęła rynek najmu w największych miastach i w ośrodkach akademickich - oceniają eksperci Expandera. Największe spadki pojawiły się w Krakowie i Warszawie. W Lublinie sytuacja jest stabilna
Od początku pandemii stawki najmu w 15 badanych miastach spadły średnio o 3,8 proc. Spadki odnotowano w 13 miastach, a tylko w dwóch koszt najmu wzrósł (Sosnowiec i Łódź).
- W ostatnich trzech miesiącach sytuacja jednak się stabilizuje. Niewielkie spadki i niewielkie wzrosty znoszą się wzajemnie i średnia niemal się nie zmieniła od października 2020 r. - ocenia Jarosław Sadowski z Expander Advisors.
W styczniu firma odnotowała blisko 20,5 tys. nowych ogłoszeń dotyczących wynajęcia mieszkania. To o 10 proc. mniej niż przed rokiem i aż o 36 proc. mniej niż w październiku 2020 r.
- Nie znamy niestety dokładnych przyczyn tego spadku. Może to wynikać z tego, że część mieszkań po okresie przestoju znalazło najemców, albo wręcz przeciwnie - zostały wycofane z rynku najmu np. poprzez sprzedaż lub w celu remontu, co mogłoby zwiększyć atrakcyjność lokalu - dodaje Jarosław Sadowski.
Najem droższy od kredytu
Mimo że najem staniał, to miesięczny koszt zwykle jest wyższy niż rata kredytu na takie samo mieszkanie. Raty bowiem również spadły dzięki obniżkom stóp procentowych. Średnio różnica wynosi 200 zł miesięcznie. Przeprowadzka do własnego lokalu najbardziej opłaca się w Częstochowie, Sosnowcu i Katowicach, gdzie oszczędność z przeprowadzki do własnego mieszkania wynosi odpowiednio 382 zł, 374 zł i 348 zł miesięcznie. Wśród badanych miast jedynie w Krakowie i Gdyni rata jest nieco wyższa od przeciętnej stawki najmu.
W Lublinie przeciętny koszt najmu mieszkania o powierzchni 40 mkw to 1490 zł. Rata kredytu na zakup takiego lokalu wynosiłaby ok. 1200 zł - obliczyli analitycy Expandera.
Choć stawki najmu istotnie spadły w okresie pandemii, to wciąż przynoszą znacznie wyższe zyski niż lokaty bankowe. Według NBP średnie oprocentowanie lokat, które założono w grudniu 2020 r. wyniosło 0,51 proc.. Po odliczeniu podatku daje to 0,41 proc. netto. Dla porównania średnia rentowność wynajmu mieszkania o powierzchni 50 mkw , po uwzględnieniu podatku i wszystkich kosztów, wynosi 4,3 proc netto w sytuacji jeśli jest ono zamieszkane przez 12 miesięcy w roku. Jeśli jest to 11 miesięcy w roku to rentowność spada do 3,8 proc. W skrajnym przypadku, gdy mieszkanie przez pół roku stoi puste to rentowność wynosi 1,3 proc. I tak jest więc 3-krotnie wyższe niż przeciętnej lokaty i dodatkowo rośnie jego wartość, gdyż ceny mieszkań rosną mimo pandemii.