d Ci, którzy borykają się z problemami inwalidztwa od wielu lat, często swoim pomysłem i kosztem potrafili tak przystosować wnętrza mieszkań, by nie stać się więźniem we własnym domu. Innym z pomocą przychodzą osoby doświadczone lub instytucje powołane do likwidowania barier architektonicznych.
Warto posłuchać tych, którzy już na własnej skórze doświadczyli wszelkich utrudnień i dziś chcą poradzić innym.
Adam Orzeł poruszający się na wózku inwalidzkim od wielu lat jest koordynatorem ds. likwidacji barier architektonicznych. Sam przystosował swój dom do potrzeb własnych, ale tak by nie kolidowało to z życiem całej rodziny. Ma szereg cennych spostrzeżeń i praktycznych wskazówek. Spróbujmy wraz z nim poruszać się po jego domu i zwrócić uwagę na rzeczy ważne.
Wjazd
Do bloku powinien prowadzić podjazd. Adam Orzeł mieszka w domku, na posesję wjeżdża autem. Wynalazek otwierania bramy na pilota ułatwia życie. Inaczej musiałby przesiąść się na wózek, otworzyć bramę. Wsiąść do auta, wjechać na posesję. Znów przesiąść się na wózek – zamknąć bramę.
Koszt bramy na pilota od 1500zł
Mieszkanie mieści się na piętrze, korytarz jest wąski i schody dość strome. Pan Adam zdecydował się na zamontowanie windy zewnętrznej. Na bocznej ścianie budynku zamontowana została konstrukcja wykonana w 1993 roku przez Zakład Remontowy Huty Stalowa Wola. Wtedy była to winda mechaniczna (400 razy zakręcić korbą aby zjechać w dół lub wjechać do góry). Dziś ma napęd elektryczny. Boczne okienko w ścianie domu zostało zastąpione drzwiami, tam zatrzymuje się winda i stamtąd jest wjazd do mieszkania.
Koszt windy w 1993 roku ok. 4800zł. Dziś ok. 35tys. zł
Wanna czy natrysk?
W przedpokoju pan Adam nie zmieniał progów. Są one do pokonania przez każdy wózek. Nie chciał też robić szpitala w domu i zdecydował się na zwyczajne łóżko w sypialni. Przerobił natomiast łazienkę. W łazience umywalka powinna mieć płaskie dno, aby można było pod nią podjechać.
Uważa, że optymalne jest zainstalowanie natrysku z podłożem wyprofilowanym z terrakoty. Osoba niepełnosprawna powinna móc podjechać bezpośrednio wózkiem do krzesełka pod natryskiem. Każde podwyższenie stanowi barierę. Ma je także brodzik. Sam zdecydował się na korzystanie z wanny także dlatego, że miał kłopot z samodzielnym korzystaniem z natrysku. Kąpiel ma dla niego także znaczenie relaksacyjne i rehabilitacyjne. Wejście do wanny umożliwia mu system uchwytów zainstalowanych na suficie.
Wyburzył tylko część ścianki dzielącej kiedyś toaletę od łazienki i ta, która pozostała, a także grzejnik – drabinka zainstalowany z drugiej strony, służą jako uchwyty.
Remont łazienki – 8–10 tys. zł
Kuchnia niekoniecznie nowa
Lekko otwierające się szuflady, blat stołu z możliwością podjechania wózkiem, szafki z drzwiczkami otwierającymi się szeroko – takie podstawowe wymagania powinna spełnić kuchnia osoby poruszającej się na wózku.
Nowe meble kuchenne specjalnie przystosowane (obrotowe półki, wzmocnione drzwiczki ze specjalnymi zawiasami, wysuwane blaty etc.) to spory koszt – ok. 10 tys. zł. Ale wiele udogodnień można wykonać taniej wymieniając w nich niektóre elementy.
Jak mówi pan Adam, osoba niepełnosprawna nie może też być domowym terrorystą i jeśli mieszkanie zajmuje cała rodzina, potrzebne są wzajemne ustępstwa. Na przykład – w łazience lustro wisi na wysokości wygodnej dla innych domowników, jadalnia jest pokojem takim, jak w każdym domu. Kontakty zostawiono na dawnej wysokości, ale klamki w oknach są już niżej.
Maria Dobosiewicz